Polemiki
Bóg ma jedną słabość, jest nią człowiek
dodane 2015-09-09 14:53
Co by tu napisać? Nie chce mi się przytaczać tych samym argumentów za przyjmowaniem uchodźców, bo równie dobrze mogłabym zacytować wszystkie przeciw, z którymi też trudno się nie zgodzić. Postanowiłam zapytać samej siebie i swojego serca. I co tam słyszę?
BÓG MA JEDNĄ SŁABOŚĆ - JEST NIĄ CZŁOWIEK !
Nie Polak, Arab, Żyd, Niemiec, talib, uchodźca, nie dziecko, katolik, wierzący, tylko CZŁOWIEK! I teraz uwaga – każdy! Osobiście boję się napływającej fali uchodźców do Europy. A kto by się nie bał?! Czuję niepewność, gdy mijam obcą mi osobą z wygoloną głową z innego osiedla, a co dopiero kogoś z obcego kręgu kulturowego, dla którego moje proszę czy przepraszam nic nie znaczy, bo mnie po prostu nie rozumie. Więc lęk i niepewność jest. Można to oczywiście nazywać roztropnością. Można się nawet podpierać autorytetami jak kard. Stefan Wyszyński. Jego słowa o zaspokojeniu najpierw potrzeb własnego narodu są wyświechtane na każdą stronę. To samo ze słowami Papieża Franciszka robią zwolennicy nowej Wiosny Ludów. Uspokaja mnie tylko jedno. Pan Bóg naprawdę ma swoje drogi działania, On nie działa na ludzki sposób i ani Mu się myśli nam z tego tłumaczyć. A może ta wielka fala migracji ma obudzić absolutnie uśpione, skostniałe sumienie Europy? Może zrodzi się z tego wielkie dobro w postaci nawrócenia? Spokojnie, zanim naszych islamskich braci, najpierw serc europejskich, a może nawet, o zgrozo, polskich?