Dla nas to szczególny dzień. Żegnaliśmy dzisiaj Jana Górę. Chociażby dziś mogłaby Pani dać nam spokój - apeluje twitterka.

Rozpoczął się Nowy Rok. Niektóre sprawy pozostały jednak stare. Nie wszystkie serca można zmienić tak szybko. Czy naprawdę potrzebny był wpis Pani Joanny Senyszyn na Twitterze o nielegalnym pochówku Ojca Jana Góry na Polach Lednickich? I to kiedy? W dniu pogrzebu. Może lepiej byłoby, Pani Joanno, zainteresować się, kim był ten człowiek, co robił i dlaczego Jego pogrzeb wyglądał jak pożegnanie dostojnego króla. Internauci nie pozostali oczywiście dłużni: „Jak żołnierzy wyklętych zakopywaliście w nieznanych miejscach to wszystko było dobrze” (Igor Piskorz), „A to ciekawe. Niech pani zapyta swoich mocodawców, gdzie pochowali żołnierzy wyklętych”(darkdragon), "Proszę proszę, jakie nagłe zainteresowanie księdzem. Więcej ich jest w kościele. Polecam się czasem przejść. Wpis żenujący” (Karolina Jurkowska).

Są takie momenty, chwile wyjątkowe, w których najlepiej jest milczeć. Jeżeli nie z szacunku, to przynajmniej z ludzkiej przyzwoitości.

 

Polub mój profil na FACEBOOKU