Zły nie chciał, żebym tu była

dodane 12:38

Maria pochodzi z Brazylii. Od dwudziestu paru lat mieszka w Szwajcarii. Ma 48 lat i koniecznie musiała być w Polsce na ŚDM, w Krakowie. Przeczytajcie, co musiała pokonać, aby tu przybyć!

Na lotnisku w Zurychu zastała ją niemiła niespodzianka. Bilet, który rezerwowała przez Internet, został wystawiony na imię jej męża. Nie mogła lecieć. Miała pięć minut, żeby zdecydować: albo kupuje nowy za 500 euro, (pierwszy kosztował 300) albo zostaje w domu. „Diabeł chciał mnie powstrzymać, chciał zrobić wszystko, żeby mnie zniechęcić: przecież to tyle kosztuje, we wrześniu jedziesz do Rzymu, spotkasz się z papieżem, po co teraz … przemknęły mi takie myśli przez głowę. Jak tylko zorientowałam się, że to jego sprawka, wiedziałam już, że nie ma takiej ceny, której bym nie zapłaciła, żeby być w Krakowie! Diabeł mnie nie powstrzyma! - opowiada.

Maria mieszka u mnie. Jest wspaniałym, radosnym człowiekiem. Ciągle powtarza mi: „Magda, zły chce nas zawsze zniechęcić, poddać rozpaczy, przedstawia nam wszystko i wszystkich w złym świetle. Uważaj na niego! Tu jest tak wspaniale, dziękuję Bogu, że mogłam tu przyjechać. Na pytanie czy nie żałuje wydanych pieniędzy z radością odpowiada: Das sind nur Geld … to są tylko pieniądze ... pewnie mąż się zdziwi, ze brakuje pół tysiąca, ale ja po prostu musiałam tu być!

Dziękuję Bogu za Marię, jej świadectwo wiary i odwagi.

Polub mój profil na FACEBOOKU

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.04.2024

Ostatnio dodane