Im dłużej patrzysz w niebo, tym więcej gwiazd widzisz. Dziś wieczorem podziękuj za wielkie rzeczy, jakie uczynił ci Wszechmocny.

"Bardzo lubię słuchać nocą gwiazd. To tak jakby pięćset milionów dzwoneczków..." - opowiada pilot z Małego Księcia. Ja też tak jak on, lubię obserwować nocne niebo.

Pogoda zrobiła się całkiem niezła, więc i gwiazdy są lepiej widoczne. Fascynujące jest również to, że im dłużej się patrzę w ciemne niebo, tym więcej gwiazd widzę. Nie wiem jaka w tym zależność, ale tak się dzieje. I pomyśleć, że niektóre są oddalone milion lat świetlnych ode mnie, a Pan Bóg postanowił uraczyć moje oczy ich widokiem. Jedne zdają się tańczyć, inne migać, jedne bledną, drugie nabierają mocy. A czasem jakaś "spadnie".

Lubię patrzeć w niebo, bo przypomina mi o wszystkich cudach, jakie Pan Bóg dla nas uczynił i wciąż czyni. 

Myślę, że warto przypomnieć sobie fragment z Księgi Rodzaju dotyczący stworzenia ciał niebieskich. 

A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I stało się tak. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty. (Rdz 1, 14-19)

Dołączam filmik, który genialnie obrazuje jak piękny jest otaczający świat i gwiazdy ;)

Myśl na dziś: "Chodźcie nogami po ziemi, a sercem mieszkajcie w niebie" (św. Jan Bosko).