Litania Loretańska należy do moich ulubionych modlitw.

Maj zawsze kojarzy mi się z Maryją. Bardzo lubię Litanię Loretańską. To była chyba jedna z pierwszych modlitw, które poznawałam.

Pamiętam, że jako dziecko chodziłam z babcią albo rodzicami na majowe. To był dobry czas.

Z biegiem lat Litania Loretańska podoba mi się coraz bardziej. Staje się też bardziej zrozumiała. Poza tym część wezwań to także drogowskazy, jacy powinniśmy być. Maryja jest dla nas przykładem do naśladowania. Mamy być wierni, sprawiedliwy, mamy pocieszać innych. Ona wskazuje nam drogę do świętości. 

Ciekawa jest również sama historia Litanii, zachęcam do poczytania. W XIII wieku wierzono, że przez aniołów do Loreto został przeniesiony Domek Nazaretański, w którym na świat przyszła Maryja. Faktem jest, że ta litania była odmawiana i propagowana przez pielgrzymów w sanktuarium w Loreto. Tam też przybrała ostateczną formę i zaczęła być rozpowszechniana. Z 1531 roku pochodzi świadectwo jej odmawiania. Po raz pierwszy drukiem ukazała się w 1572 r. we Florencji. Zawierała wtedy 43 wezwania. Wezwania od tamtej pory podlegały zmianom. Moje ulubione wezwanie "Wspomożenie Wiernych pochodzi np. z XVI wieku, przypisywane jest Piusowi V w związku ze zwycięstwem nad Turkami w bitwie pod Lepanto (1571).

Myśl na dziś: "Módlcie się zawsze do Maryi, szczególnie zaś tym wezwaniem: Maryjo Wspomożenie Wiernych módl się za nami! To jest niedługo modlitwa, ale sam doświadczyłem, że jest bardzo skuteczna" (św. Jan Bosko)

Wikipedia