Na przykładzie burzy wokoło ustawy o karaniu za przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy, widać, jak doraźne interesy poszczególnych państw całkowicie przykryły fundamentalne przesłanie bolesnej historii II wojny światowej: To człowiek zgotował ten los człowiekowi.
W dzisiejszym fragmencie z Ewangelii Marka (Mk 6, 53-56) słyszymy, że w miejscach, gdzie pojawiał się Jezus, ludzie zaczynali biegać, zwoływać się, znosić chorych. Jedynym słowem, wyczuwali, że dzieje się coś ważnego, co jest szansą, której nie można zmarnować. Żeby zrozumie co ich "uruchamiało", trzeba sięgnąć do słowa, które jest kluczem: "Zaraz Go poznali".
Jeśli aktor porno, mógł z powodzeniem udawać w mediach generała z otoczenia Prezydenta Trumpa i kształtować opinię publiczną, to zaprawdę, przyszły na nas trudne terminy, że tak Sienkiewiczem pozwolę sobie powiedzieć.
Faryzeusze żądają od Jezusa znaku, chociaż chwilę wcześniej nakarmił siedmioma chlebami cztery tysięcy ludzi. Jednak odmowa nowego znaku jest czymś więcej niż tylko gestem zniecierpliwienia Jezusa, który wzdycha i odpływa, bo ma już dość niedowiarków.