Ciapuś
dodane 2019-02-02 11:09
No i łażą mi po głowie głupie skojarzenia.
Mieliśmy kiedyś psa giganta, dla zmylenia przeciwnika nazwaliśmy go Ciapek. Już sobie wyobrażaliśmy: ktoś niebezpieczny zbliża się do naszego domu. My wołamy słodkim głosem „ciaaaaaapuuuuś”, a zza winkla wychodzi brytan. :-)
Małe Dzieciąteczko niesione przez Maryję i Józefa do świątyni, powinno wywołać zwyczajne reakcje. Cmokanie, zmiękczanie słów, „cały tata” ci, ci, ci, ci. Jego niemowlęca powierzchowność ma w sobie jednak moc Boskiego pomazańca. Słowa wypowiadane przez Symeona: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą” stoją jakby w sprzeczności z różowiutkim bobaskiem, uśmiechającym się do dwóch pomarszczonych twarzy.
Wolę Go chyba w stajeneczce, stwarzającego nastrój cieplutkiej rodzinności. Wydaje się wtedy taki nieaktywny :-) Rozsiewający pachnącą oliwką Bambino nastrojowość :-) Ale dotyczą tego Niemowlaka również dzisiejsze słowa z księgi Malachiasza: „Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu ofiary sprawiedliwe. Wtedy będzie miła Panu ofiara Judy i Jeruzalem, jak za dawnych dni i lat starożytnych”. Bóg kocha mnie miłością nieakceptującą bylejakości. Jeżeli mnie stworzył, to wie też, do czego powstałam. Patrzy na mnie o wiele przenikliwiej niż Symeon. Zna całą moją topografię: skłonność do pochopnego oceniania, uciekanie w zacieranie śladów po grzechu zamiast stawania z Nim twarzą w twarz... Jest jak brytan, który stawi we mnie czoła każdemu niebezpieczeństwu. I choć to przetapianie i oczyszczanie na palącej patelni życia nie jest doświadczeniem sielankowym, to lubię te momenty w życiorysie, w których Bóg wziął mnie za szkrabikiel i zagrzał. I choć wiele się napłakałam nad własną głupotą, to cieszę się, że mi ją odsłonił. Wiem, że zależy Mu na mnie jak nikomu na świecie i nie zostawi mnie z żadnym problemem samej. :-)