Tekst Marcina Kędzierskiego Przemija bowiem postać tego świata wywołała lawinę komentarzy i ostrą dyskusję w debacie publicznej. Zdaje się, że rzucił on kamyczkiem prawdy w rzekę absurdu, która uruchomiła prądy sprzeciwu ale i, u niektórych, zachwytu i aprobaty.
Pytanie to nie daje mi, od dłuższego czasu, spokoju. Nie chodzi w nim o to, czy się modlę, chodzę do kościoła, nawet nie o to, czy robię dobre uczynki. To wszystko za mało. Gdy chodzi o Boga, który ma we mnie mieszkać.