Zrób coś dobrego dla innych.

Uwierzycie? Mamy już trzeci tydzień Adwentu. Wielkimi krokami zbliża się Wigilia i Boże Narodzenie.

Pewnie większość z nas jest w ferworze walki domowej, przygotowań, sprzątania, ostatnich prezentów, zakupów. Ale nie dajcie się zwariować. Nie pozwólcie, by te wszystkie przygotowania zabrały wam radość świętowania, a niestety tak się dzieje. Podejdźmy do tego wszystkiego na spokojnie. Jeszcze jest trochę czasu.

Dobra organizacja, podział obowiązków i zatrzymanie się każdego dnia na chwilę. Przypomnienie sobie, że Adwent to czas oczekiwania. Oczekiwania na narodziny samego Boga.  

Pewnie listy do Dzieciątka/Gwiazdki/Aniołka/Mikołaja/Gwiazdora już wysłane. Może warto jednak pomyśleć o kimś, kto nawet nie śmiał napisać listu.

Warto wesprzeć fundacje, hospicja, włączyć się w jakąś akcję. Samemu zostać pomocnikiem wyżej wymienionych.

Zróbmy coś dobrego dla innych, dla kogoś kogo może nawet nie znamy. Niech ucieszą się w te Święta okazaną dobrocią.

Czasem tak niewiele potrzeba.

Myśl na dziś: „Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu” (Blaise Pascal).