Zwiastowanie, czyli... Wcielenie
dodane 2016-04-04 09:51
Bóg-Człowiek. Z miłości. Lem by tego nie wymyślił...
Kiedy w Święto Zwiastowania słuchamy słów św. Łukasza (Łk 1,26-38) nasze myśli biegną spontanicznie ku Maryi - ku Jej wybraniu, posłuszeństwu Bogu, zaufaniu itd.
Jednak to wydarzenie ma treść o wiele głębszą i absolutnie fundamentalną dla naszej wiary. Treść ta niejednokrotnie, jak to często bywa z rzeczami istotnymi, umyka nam.
To właśnie wtedy, w chwili Zwiastowania, Bóg stał się człowiekiem! Syn Boży począł się w łonie Maryi i została stworzona Jego ludzka, piękna, najpiękniejsza dusza.
I to jest całkowicie wyjątkowe, jedyne takie wydarzenie. Wstrząsające i bulwersujące.
Syn Boży "istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi." (Flp 2, 6-7).
Nam trudno nawet sobie wyobrazić, czym jest owo "ogołocenie". Pomiędzy naturą Boską a ludzką jest przepaść większa niż pomiędzy krańcami kosmosu. A jednak Bóg staje się jednym z nas.
To nie jest bajeczka o księciu, który z miłości do pasterki przebrał się za żebraka, by jej nie przerazić swoim majestatem i bogactwem. To jest coś więcej. W tym wypadku słowo "wcielenie" jest nieco mylące, bo Syn Boży nie tyle "przebrał się za człowieka", przyjmując ludzkie ciało (to już byłoby i tak duże samoograniczenie Wszechobecnego i Wszechmogącego), ale stał się człowiekiem, czyli przyjął także ludzką duszę i zaczął żyć "na sposób" ludzki.
A to wszystko z miłości do Ciebie, człowieku.
I jeszcze jedno. On nie przyjął ludzkiej natury na 33 lata. On stał się człowiekiem na zawsze.
Bóg-Człowiek. Z miłości.
Lem by tego nie wymyślił...
P.S. W Święto Zwiastowania Siostry Duszy Chrystusowej obchodzą swoje najważniejsze święto zakonne (teraz, gdy wiecie, że jest to moment stworzenia Najśw. Duszy Jezusa, jest to zrozumiałe, prawda?).