Taki obrazek: rozmawiamy o miłosiernej miłości Boga, a tu ktoś: "Siostra tu ściemnia, że Bóg za darmo kocha, że bez warunków, że przebacza i takie tam, a w katechizmie wyraźnie jest napisane: "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze", jednym słowem szach-mat i po dyskusji..."