Oprócz przyczyn kłótni, sporów i wojen, o których pisałem ponad miesiąc temu („Dlaczego się kłócimy?”), są jeszcze trzy, które wydają się być bardzo polskie.
Panie Jezu Chryste, 2000 lat temu wziąłeś krzyż na swoje ramiona, aby każde cierpienie świata oświecić blaskiem zmartwychwstania. Pozwól nam dzisiaj przejść Drogę Twojej męki, bo w Twoim Krzyżu najbardziej łączy się grzech z wybaczeniem, krzywda z pomocą, nędza człowieka z miłosierdziem Boga. Skieruj nasze oczy, serca i umysły na Kalwarię tak, abyśmy zatopieni w tajemnicy największej miłości stali się żywymi i bezgranicznymi świadkami miłosierdzia.