#109 Odkąd poznałam Ojca, zaczął się najszczęśliwszy okres naszego życia

Minęło 39 lat odkąd poznałam Sługę Bożego Ojca Franciszka Blachnickiego. To dzięki Niemu, poznaniu Go i tego co tworzył, proponował, nauczał dokonał się kompletny przewrót naszego życia.

Ja, nałogowa palaczka po 1 wykładzie Ojca skończyłam z paleniem. Formacja oazowa przybliżyła mnie do Boga i ludzi. Mieszkaliśmy w Essen ale naszym pragnieniem było zamieszkać w Carlsbergu. Nie zdążyliśmy tego za życia Ojca. Kiedy tylko nasza sprawa pracy się wyjaśniła. Zbudowaliśmy tu dom, który służył 3 pokojami, kiedy w Marianum było za ciasno. Nasze dzieci też szły przez wszystkie stopnie oazy. W Marianum odbywał się ślub starsze go syna, chrzest naszych 2 pierwszych wnuków. Czuję obecność Ojca nadal w moim życiu. Wypraszam u Niego wiele łask. Nauczyłam się żyć bez lęku. Dawać, nie oczekując nic za to. Nie zamartwiać się tym co będzie ale zawierzać każdy dzień Bogu przez Maryję. Odkąd poznałam Ojca, zaczął się najszczęśliwszy okres naszego życia. Mieszkamy 300m od Marianum, nasz dom nazwaliśmy „Nazaret”. Ojcze Franciszku pragnęłabym doczekać Twej beatyfikacji. Wstawiaj się za kościół w Polsce i w Niemczech!

Anna Lodzinski