#78 On naprawdę UFAŁ

dodane 13:00

Miałem przed sobą człowieka, którego wiara rzeczą naturalną i przekładała się na codzienną praktykę. Niby drobna rzecz, ale w takich drobiazgach weryfikuje się prawdziwa relacja z Bogiem. Ja to czułem i też tak chciałem – doświadczyłem więc oddziaływania mocy świadectwa chrześcijańskiego.

Księdza Franciszka widziałem osobiście chyba tylko raz – gdy byłem uczestnikiem Oazy III stopnia w Krakowie. To był 1980 rok. Pojechaliśmy stamtąd zamówionym autobusem na dzień wspólnoty do Krościenka. Siedzieliśmy w zbudowanym przed rokiem przez oazowiczów amfiteatrze na Kopiej Górce. Z tego spotkania zachowałem w pamięci tylko postać księdza Blachnickiego, który stał na scenie i mówił coś do mikrofonu. Treści nie pamiętam, z jednym wyjątkiem: po Mszy ks. Franciszek poprosił, żeby oazy z wszystkich punktów zostały jeszcze na godzinie świadectwa. Bo było już dość późno, a niektórzy mogli mieć problemy z dotarciem do swoich kwater. – Zaufajcie Niepokalanej, wszyscy zdążycie na czas – powiedział.

Dlaczego to zdanie tak wryło mi się w pamięć, że słyszę je jeszcze po 41 latach? Bo zrobiło na mnie wielkie wrażenie: on naprawdę UFAŁ. Miałem przed sobą człowieka, którego wiara rzeczą naturalną i przekładała się na codzienną praktykę. Niby drobna rzecz, ale w takich drobiazgach weryfikuje się prawdziwa relacja z Bogiem. Ja to czułem i też tak chciałem – doświadczyłem więc oddziaływania mocy świadectwa chrześcijańskiego.

Niezależnie od tego epizodu ksiądz Franciszek był już wcześniej dla mnie olbrzymim autorytetem – wprost proporcjonalnym do znaczenia, jakie Ruch Światło-Życie miał dla mojego życia. Oaza była, bez żadnej przesady, najważniejszym elementem okresu mojego wchodzenia w dorosłość. To w niej przyjąłem Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela, w niej poznałem Kościół pełen potężnej energii i radości, i nastawiony na niesienie Ewangelii, w niej wreszcie namacalnie przekonałem się, że Dzieje Apostolskie wciąż się dzieją.

W tle tego zawsze wtedy był ks. Franciszek Blachnicki. I już wtedy byłem przekonany, że to, co temu człowiekowi zawdzięcza Kościół i naród, ja mu zawdzięczam osobiście.

Franciszek Kucharczak

Ostatnio dodane