Niezbyt dobrze mi wychodzi robienie noworocznych postanowień, ale ktoś podsunął mi sposób by rozpocząć nowy rok w inspirujący sposób...

Tym kimś okazała się Pani Joanna Steinke-Kalembka, psycholog i trenerka umiejętności psychospołecznych. Napisała wspaniałą książkę "Dodaj mi skrzydeł! Jak rozwijać u dzieci motywację wewnętrzną", którą kochany św. Mikołaj zostawił pod moją choinką. Mimo że książka jest pisana z myślą o rodzicach by świadomie wychowywali dzieci, pytania, które znalazłam w jednym z rozdziałów, sama sobie zadaję na początku roku. Może jeszcze komuś się przydadzą? Cytuję:

- Co chciałbyś osiągnąć?

- Czego chciałbyś się nauczyć?

- Co najbardziej niezwykłego chciałbyś zrobić w życiu?

- Za co i komu chciałbyś najbardziej podziękować?

- Co najbardziej lubisz robić i kiedy ostatnio to robiłeś?

- W czym chciałbyś być lepszy?

- Jakiej osobie chciałbyś zadać pytanie i dlaczego akurat jej?

- Czy chciałbyś coś zaplanować?

- Jaki komplement mógłbyś powiedzieć swojemu przyjacielowi?

Na jedno pytanie już udało mi się odpowiedzieć i dzięki temu z większą wewnętrzną siłą wkraczam w Nowy Rok. Jest mały plan, a jeśli Pan Bóg mu pobłogosławi, być może urośnie, kto wie;)

Takie pochylenie się nad sobą kosztuje i czasem drażni, ale może warto? Może warto wyjść ze swojej strefy komfortu, w której jest mi wygodnie (oj, jest!), żeby talent, który Pan Bóg złożył, rozwinąć?

 

 

foto: pixabay