Kult Najświętszej Maryi Panny nie jest ani zabobonem ani bałwochwalstwem, gdyż Niepokalana "czystsza niźli aniołowie" nigdy nie zasłoni nam naszego prawdziwego szczęścia, jakim jest zjednoczenie z Bogiem.
"Nie przez wicher ogromny i nie przez ogień, ale w lekkim powiewie przychodzisz do mnie, w lekkim powiewie nawiedzasz duszę mą!" śpiewamy w pieśni. Dlaczego w lekkim powiewie, a nie w trzęsieniu ziemi, tornadzie i burzy z piorunami? Przecież tak właśnie często ukazywany jest Bóg Wszechmogący, jako Pan nieba i ziemi, groźny władca. Skoro groźny, to czemu taki delikatny?
Wczoraj obchodziliśmy święto Trójcy Przenajświętszej, a więc Dzień Boga. Dzień Boga w Trzech odsłonach. Im dłużej o tym myślę, tym bardziej boli mnie głowa. Po ludzku nie da się ogarnąć Trójcy Świętej.
Co musi zrobić kobieta, aby poderwać mężczyznę? Nic. W końcu to nie ona jest od podrywania. Ktoś słyszał, żeby pułapka ganiała za myszą?
Ostatnio wracałam z dość długiej wycieczki i zmęczona, zarówno podróżą jak i nieustannymi upałami, oparłam się o szybę i czekałam, aż mnie autobus dowiezie do domu. Nie spodziewałam się, że właśnie wjeżdżamy w samo jądro ciemności.