Harmonia energii

dodane 09:54

Dużo się mówi o przyczynach bycia singlem i pewno sprawa jest złożona, ale myślę ostatnio o tzw. ekonomii energii czy harmonii energii.

W sobotę było czytanie z proroka Izajasza, a w nim takie dziwne zdanie: "Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał." (Iz 6,2) Jest w tym zdaniu mega harmonia między poczuciem sacrum (zakrycie twarzy), poczuciem wstydu (okrycie nóg) i zwyczajną działalnością (latanie). Po dwa skrzydła na każdą czynność. Gdyby serafin latał sześcioma skrzydłami, brakłoby mu skrzydeł na co innego. 
I może to jest jedna z przyczyn problemów ze związkami. Jeśli ludzie angażują się maksymalnie w karierę, pracę, rozwój osobisty, to zabiera im to tyle czasu i energii, że po pracy nie mają już sił na tworzenie relacji a mówiąc ściślej, tworzą je tylko do momentu, kiedy wszystko jest w porządku, kiedy drugi człowiek daje energię a nie ją pochłania. Problem w tym, że trwałe związki są czasem tak energochłonne jak praca i to nie dlatego, że on czy ona są źli, ale dlatego, że tacy jesteśmy. By zbudować coś trwałego, trzeba włożyć w to wiele sił. Jeśli jednak włoży się więcej energii w budowanie relacji, wtedy straci się trochę na karierze czy sukcesach zawodowych. Stąd dylematy, zwłaszcza, że sukcesy zawodowe wydają się być bardziej osiągalne i trwałe niż relacje. 
Pewno każdy musi zadać sobie pytanie, o co właściwe mu chodzi. Jednak wydaje się, że nie będziemy szczęśliwi, jeśli nie będziemy dążyć do harmonii energii między pracą, ludźmi i wypoczynkiem.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024