Powołanie nie jest proste
dodane 2020-09-30 13:21
Ujawnia w człowieku motywacje, pragnienia, z których istnienia nie zdawał sobie sprawy.
Ochocze „pójdę za Tobą” jest w ewangelii skonfrontowane z brakiem komfortu. „Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć” - odpowiada Jezus gorliwcowi.
Bezdomność jest problemem i łaską. Nie każdy potrafi wyjść z utrudnienia w obszar błogosławieństwa. Czasem się wydaje, że można pójść za Jezusem tylko wówczas, gdy się pozamyka wszystkie sprawy domowe, pogrzebie rodziców, rozdzieli majątek, uściska bliskich. Pójście za Chrystusem to radykalny zwrot w kierunku Jego scenariusza, Jego miejsca na moje życie, Jego ludzi wokół, bez oglądania się wstecz. Bez wspominania „jak to było u mamusi”, bez zabezpieczania się na sposób ludzki.
W ostatnim kursie naszej wspólnoty uczestniczyli dwaj bezdomni alkoholicy. Jak sami mówili, mieli przed sobą trzy wyjścia – zapić się, iść do więzienia albo wziąć się w garść. Jakimś cudem drapnął ich nasz ksiądz. Doprowadził do spowiedzi po wielu latach. Ta spowiedź była osią przełomu w ich życiu. Zaraz po niej zaczęli szukać pracy, znaleźli ją i mieszkanie na dokładkę. Wiążą ten stan rzeczy z wyraźnym zwrotem w kierunku Jezusa.
Pójście za Nim, los ludzki zabezpiecza.