"Masz Ojca. Bogu zależało, byś zaistniał. On wybrał Cię przed założeniem świata."
dodane 2021-03-17 14:12
Nie mogłabym tak odpowiedzieć, gdyby nie rewolucja w myśleniu o Bogu, którą wprowadził w moje życie Jezus.
Przyszła do mnie kiedyś na pogaduchy absolwentka. Opowiedziała o tym, jak zakochała się na studiach w arystokracie. Wyszła za niego mąż i wtedy arystokrata okazał się błękitnokrwistym maminsynkiem, który razem z matką stwierdził, że żona Ślązaczka nie nadaje się do wychowania dzieci z wyższych sfer. Bo ta skacząca w dzieciństwie po brudnych kałużach istota nie dezynfekuje, nie odkaża, wietrzy w mieszkaniu, co grozi małemu śmiercią. Wyrzucona z magnackiego domu jakimś cudem zdołała porwać małego i uciec. Mąż został przy mamie.
Wystraszona i niepewna popłakała się. – I co ja mam powiedzieć młodemu o takim ojcu? – zapytała beradnie.
– Powiedz: „Masz Ojca. Bogu zależało, byś zaistniał. On wybrał Cię przed założeniem świata. Pieczołowicie dobrał komponenty i kocha Cię bardziej niż mama i tata razem wzięci. Wszystko dla Ciebie stwarza i zachwyca się twoim istnieniem” – poradziłam.
Nie mogłabym tak odpowiedzieć, gdyby nie rewolucja w myśleniu o Bogu, którą wprowadził w moje życie Jezus. Faryzeusze chcieli Go zabić, bo Stwórcę wszechświata nazywał swoim Ojcem. Bóg był dla nich tym, który JEST, niedosiężnym Bogiem przodków, a ludzie winni Mu byli cześć i stosowny dystans.
Ojciec dla człowieka jest bardzo ważny: „Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co sam czyni”.
Jezus we wszystkim co zdziałał, szukał woli swego Ojca. Dzięki Niemu i ja mogę odbierać jako osobiste przesłanie od wszechmogącego Taty słowa z Izajasza: „Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą. A ukształtowałem cię i ustanowiłem przymierzem dla ludu, aby odnowić kraj, aby rozdzielić spustoszone dziedzictwa, aby rzec więźniom: «Wyjdźcie na wolność!», a marniejącym w ciemnościach: «Ukażcie się!»”.
Niepojęte. I mało tego: nawet gdyby mnie wszyscy opuścili, On o mnie nie zapomni, bo jak mówi: „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!”. Amen.