Wydaje się, że są trzy największe współczesne herezje: 1) wszystkie religie są równe - w każdej chodzi o tego samego Boga; 2) wszyscy na pewno będą zbawieni; 3) nie trzeba wierzyć w Boga, wystarczy być dobrym.
Wydaje się, że śmierć jest nielogiczna i niesprawiedliwa. Weźmy chociażby takiego młodzieńca z Nain. Umiera syn a nie matka, jedynak a nie z wielodzietnej rodziny, dziecko wdowy a nie młodego małżeństwa. Gdzie tu logika i sprawiedliwość?