Samy nie wiemy, kogo my mamy - powiedział znany ksiądz egzorcysta Piotr Glas o Maryi. Podczas głoszenia kazania na Jasnej Górze przytoczył niesamowitą historię interwencji Bożej Matki.
Grzechy, zranienia, nieciekawe dzieciństwo, złe wybory - myślisz, że to cię przekreśla jako chrześcijanina "idealnego"? A co, jeśli ci powiem, że w twoich ranach jest ratunek dla wielu?
Po przeczytaniu książki Merlina T. Carothersa "Moc uwielbienia" nauczyłam się dziękować Bogu za każde cierpienie, a co więcej, uwielbiać Go za nie. Tak, wiem, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.
Dobrze jest stanąć w cieniu mężczyzny. Tak, dobrze jest kobiecie stanąć w cieniu mężczyzny. I nie ma w tym nic upokarzającego. To najlepsze i najbezpieczniejsze miejsce dla niej i dla jej dzieci.
Chrześcijanin to nie ciepłe kluchy. Ani też nie cwaniak, którym wszystkim pyskuje, bijąc "prawdą" w oczy. Trzeba znaleźć jakieś rozsądne "pomiędzy".
Nie ekscytujemy się piłką nożną, dlatego, że to najlepsza gra na świecie, ale dlatego, że NASI tam grają.
Jakim trzeba być odważnym, aby przy pełnej sali powiedzieć: masturbowałem się, ale Jezus mnie z tego uwolnił.
Czy akt małżeński może być modlitwą? Może. Wszystko w naszym życiu może być modlitwą. Zasadniczą sprawą jest, do kogo się w tej modlitwie zwracamy.
Nie jestem mężczyzną, ale mężczyznom współczuję. Dbanie o czystość serca w obecnych czasach to heroizm.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam plakaty reklamujące film "Zanim się pojawiłeś" pomyślałam ot, kolejna komedia romantyczna z happy endem. Nie podejrzewałam, że ten niewinnie i "radosno" wyglądający film jest BOMBĄ EUTANAZYJNĄ!