Romans z samobójcą

dodane 13:25

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam plakaty reklamujące film "Zanim się pojawiłeś" pomyślałam ot, kolejna komedia romantyczna z happy endem. Nie podejrzewałam, że ten niewinnie i "radosno" wyglądający film jest BOMBĄ EUTANAZYJNĄ!

Uwaga, ta recenzja zawiera spoilery.

Nic nie zapowiadało takiej katastrofy. Zaczęło się niewinnie, jak w każdej komedii romantycznej. Ona, Lou, z "ubogiej" rodziny (piszę w cudzysłowie bo patrząc na stan domu, sprzętów i ubrań, do ubogich to ona nie należała). On, Will, snob z bogatego domu. W wyniku nieszczęśliwego wypadku został sparaliżowany od szyi w dół i dotąd jego aktywne, hedonistyczne życie zostało zredukowane do "wegetowania", jak sam to określił.

Energiczna i pozytywna Lou zostaje "towarzyszką dla osoby niepełnosprawnej", ponieważ koniecznie potrzebowała pracy, aby wspomóc finansowo rodziców. Zaradna i bardzo przyjacielska stara się nawiązać nić sympatii ze swoim podopiecznym, ale bogaty, sparaliżowany chłopak woli słuchać ogłuszającej muzyki lub oglądać nie-anglojęzyczne filmy. Do czasu, aż... no właśnie. W klasycznej komedii romantycznej on w końcu zakochuje się w niej i ta miłość odmienia go, czuje na nowo sens życia i pomimo swojego kalectwa nadal chce czerpać z niego garściami, tak? NIE, bo chłopak na końcu popełnia samobójstwo w... eleganckiej szwajcarskiej klinice eutanazyjnej - żeby było śmieszniej, w towarzystwie swojej "dziewczyny". Wiecie, taka nieszczęśliwa miłość...

"Zanim się pojawiłeś" to sprytna, śliska pułapka, na którą wielu dało się nabrać uważając, że to właśnie tylko owa nieszczęśliwa historia z romansem w tle. Przede wszystkim nie mamy do czynienia z żadną miłością, bo relacje pomiędzy Willem a Lou są na zasadzie Mistrz i Uczennica - on, obyty w świecie, za pomocą pieniędzy otwiera przed nią wspaniały świat rozkosznych kawiarenek w Paryżu lub ekskluzywnych wakacji na tropikalnej wyspie. W jego mniemaniu to jest właśnie czerpanie z życia garściami - wyzywające stroje, bogate rozrywki i seks bez zobowiązań. Tym żył, zanim stał się kaleką. Wyśmiewa jej wioskową nieporadność, namawiając, aby czym prędzej opuściła tę zapadłą wieś, w której nic się nie dzieje i ruszyła na podbój wielkiego świata. Dziewczyna tymczasem dzielnie stara się odwieść Willa od decyzji, którą podjął zanim ją poznał - o samobójstwie w szwajcarskiej klinice śmierci.

I choć w jednej z końcowych scen jej reakcja jest bardzo słuszna i żywa, kiedy po nocy sam na sam na egzotycznej wyspie, gdzie wydaje się, że Will wreszcie znalazł swoje szczęście - on oznajmia, że po powrocie do domu jedzie do kliniki. Lou z płaczem i złością wyrzuca mu wówczas, że jest egoistą. I ma rację, bo ktoś, kto nie liczy się z uczuciami innych, ktoś, dla kogo jego własne cierpienie jest najważniejsze na świecie, jest egoistą.

W filmie kompletnie nie ma mowy o jakimkolwiek wymiarze duchowym śmierci. Słowo "śmierć" nie jest nawet wypowiedziane na głos. Dostajemy tylko strzępki informacji, a to jakieś pismo: "Żyj godnie, umieraj godnie", a to jakiś prawnik, który przychodzi aby stworzyć testament Willa. Nikt nie mówi o tym, co będzie "po" i czy śmierć rzeczywiście jest jedyną ulgą i ucieczką w cierpieniu. Nikt nie wspomina o konsekwencjach, o moralnych aspekcie wspomaganego samobójstwa. Jedyną osobą, która wypowiada się przeciw całemu procederowi jest matka Lou, z krzyżem na szyi, przedstawiana z przymrużeniem oka jako trochę infantylna, zwariowana katoliczka, która modli się przed posiłkiem, co oczywiście wywołuje porozumiewawcze uśmiechy wśród biesiadników. Poza nią wszyscy zgodnie twierdzą, że "ludzi po prostu nie można zmienić", czyli daj mu umrzeć skoro tego chce. Nawet rodzice Willa zgadzają się na jego prośbę. Ojciec argumentuje to tym, że "i tak by to zrobił", ponieważ chłopak miał już za sobą próbę samobójczą.

Scena śmierci była przedstawiona bardzo metaforycznie, w postaci spadającego liścia, którego potem ktoś kopnął na drodze. Bardzo, bardzo znamienne. Nie pokazano okrucieństwa śmierci, jej nieodwracalności, tego, że to nie jest zabawa, że umiera się naprawdę i na zawsze. A tam, na drugim brzegu, możemy się tylko domyślać jak jest. I wierzyć, że spotkamy się z Bogiem twarzą w twarz.

Pesymistyczna wizja życia ukazana w "Zanim się pojawiłeś" przytłacza. Przesłanie jest takie: Jeśli jesteś niepełnosprawny, to lepiej, żebyś umarł, bo i tak się już do niczego nie nadajesz. Wil traci pracę, dziewczynę, zdrowie. Jest zdany na łaskę obcych ludzi, ale to doświadczenie wcale go nie zmienia. Bohater niczego się nie nauczył, nie odbył żadnej filmowej "drogi". Z egoistycznego Piotrusia Pana nie zmienił się w dojrzałego mężczyznę. Chciał umrzeć na początku, i na końcu umiera, jak sobie wymyślił, aby mieć nad tym kontrolę, tak jak w swoim dawnym życiu, kiedy wszystko mógł kontrolować.

Jak bardzo w opozycji do tego filmu stoją "Nietykalni", gdzie mamy taką samą sytuację, w której bogaty, sparaliżowany mężczyzna poznaje kobietę i zakochują się w sobie. On, dzięki swojemu opiekunowi, znów odzyskuje radość życia, a jego wybranka zostaje jego żoną. I to jest dobre zakończenie, prawdziwe zakończenie, które daje nadzieję wszystkim niepełnosprawnych - tak, i wy możecie być szczęśliwi, wasze kalectwo was nie przekreśla.

Inny przykład - Nick Vujicic. Jeżeli ktoś jeszcze o nim nie słyszał: to mężczyzna, który urodził się bez rąk i bez nóg. Tak, od dziecka bez kończyn, a mimo to żyje pełnią życia i jest motywatorem dla wielu młodych ludzi. Pisze książki, jeździ po świecie, daje wykłady i ma pełną, szczęśliwą rodzinę. I pokazuje, że nasze ograniczenia są tylko motorem do jeszcze większej walki i zaangażowania. Błogosławione nasze słabości, bo pokonując je, stajemy się silni. I stajemy się prawdziwie sobą.

Pozostaje palące pytanie: dlaczego? Dlaczego promuje się takie depresyjne wzorce? I dlaczego ubiera się je w słodko-gorzką romantyczną historię nieszczęśliwej miłości?

Osobiście nie wierzę w historie o nieszczęśliwych zakończeniach. To Bóg ma zawsze ostatnie słowo, a Jego słowo zawsze jest pro-life.

 

Poniżej, jedno z emocjonalnych wystąpień Nicka Vujicica.

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane