Rozbieranie godności
dodane 2017-04-03 14:25
Kilka stopni więcej i panie zrzucają z siebie ubrania. Przychodzi mi na myśl jeden uczynek miłosierdzia: nagich przyodziać.
O roznegliżowanych paniach w przestrzeni publicznej, które raczej nie pobudzają do zachowania czystości męskiego serca pisałam już wcześniej. Było to w kontekście bilbordów, które bombardują oczy golizną dla samej golizny - towar reklamowany był tylko dodatkiem do tej golizny.
Ale teraz chciałabym napisać o goliźnie konkretnej, chodzącej po chodniku w ciaśniutkich, króciutkich szortach, lub bluzkach bez ramion i bez pleców (i bez gustu też...). Zwłaszcza, że w ten weekend, w te ciepłe słoneczne dni miałam okazję spędzić czas z niezwykłymi ludźmi, których główną zasadą jest właśnie unikanie tej golizny. Były to rekolekcje Ruchu Czystych Serc w Nysie.
"Jesteśmy piękni Twoim pięknem Panie" - to pieśń, którą wykonuje się, kiedy kolejni sympatycy Ruchu postanawiają uroczyście, podczas Mszy świętej, przystąpić do RCS-u. Jesteśmy piękni, bo jesteśmy czyści i pragniemy kochać prawdziwie, tak jak Ty, Panie, nas kochasz. Piękne serca uzewnętrzniają się w pięknych twarzach, w pięknych oczach, które błyszczą Bożą miłością. Nigdy jeszcze nie spotkałam tylu młodych ludzi o tak pięknych twarzach, zgromadzonych w jednym miejscu, jak na rekolekcjach RCS-u. Gdyby wszyscy ludzie byli tacy czyści, przyjacielscy i otwarci, życie już tu na ziemi byłoby rajem.
Ale niestety raj to nie jest. Kiedy wróciłam z rekolekcji natychmiast zderzyłam się z niezbyt czystą rzeczywistością. Głupawe piosenki o piciu i imprezowaniu w radiu, a na ulicach roznegliżowane panie, które nie szanują swojej kobiecości. Miałam smutne wrażenie, że nikt im nigdy nie powiedział jak bardzo są cenne w oczach Boga, jak są niezwykłe, śliczne i jak Ojciec cały czas patrzy na nie z miłością.
Boli mnie też, że ze skromności, zdrowego wstydu przed rozbieraniem się, zrobiono wadę, a nie zaletę. Przecież skromność to jest to, co najpiękniejsze w kobietach, a ich tajemniczemu wdziękowi żaden mężczyzna nie jest w stanie się oprzeć. I nie, nie chodzi tu o to, że na widok skromnej kobiety faceci się "ślinią" - to właśnie na taką patrzą z szacunkiem, czułością, rozrzewnieniem w sercu. Skromna kobieta zna swoją wartość i wie, że nie musi eksponować swojego ciała, aby udowodnić, że jest piękna. Ona nie musi niczego nikomu udowadniać, bo Bóg, jej Ojciec, cały czas szepcze jej do ucha, że jest prześliczną koroną w Jego ręku, jest królewskim diademem. Królewski diadem nosi się więc z królewską godnością.
I nie wierzę, że jacyś mężczyźni są dumni ze swoich kobiet, kiedy te porozbierane chodzą po ulicy i eksponują swój wdzięk dla wszystkich. Jeśli taki mężczyzna się z tego cieszy, to chyba jeszcze wystarczająco nie dojrzał. Prawdziwy mężczyzna chroni kobietę i jej nagość i nie pozwala, aby ktoś mu zagarnął jej piękno. Strzeże jej jak swojego najcenniejszego skarbu i nie wystawia na poniżenie. Bo jak inaczej można nazwać to eksponowanie golizną, jak nie samoponiżaniem się? Jeśli ktoś kocha cię tylko za twoje ciało to najlepszy znak, że nie kocha cię wcale. Chce tylko cię użyć do zaspokojenia swoich potrzeb. Tylko chce twojego opakowania, a nie ciebie.
I niech nikt mi nie mówi, że kiedy słupek rtęci sięga ponad dwudziestu stopni, po prostu trzeba się rozbierać do krótkich spodenek. Wbrew pozorom w upalne dni o wiele bardziej sprawdzają się długie, luźne ubrania. Długie spódnice i sukienki wykonane z przepuszczającego powietrze materiału są nie tylko wygodne i praktyczne, ale i piękne. I pięknie panie w nich wyglądają, obojętnie jakie mają kształty, bo wszystkie niedoskonałości można łatwo i sprytnie zamaskować. I wcale nie trzeba ich kupować w markowych sklepach. Trzeba tylko chcieć, a wszystko się znajdzie po rozsądnej cenie. No tak, ale trzeba tego chcieć, a nie narzekać.
Tegoroczne rekolekcje RCS-u były pod hasłem: "Masz swoją wartość! Czy wiesz jak wielką?" I chyba w tym jest największy problem - ludzie nie znają swojej wartości, dlatego gonią za cieniami. Nie uważają się za księżniczki/rycerzy, dlatego poniewierają sobą i swoją godnością. Ruch Czystych Serc działa dla takich osób jak terapia uzdrawiająca - widzę to także na swoim przykładzie. Bóg mówi do mnie: jesteś dla mnie ważna, kocham cię i chcę ci dać pełnię szczęścia. Przyjmij moją miłość.
Przyjmuję.