Ojcze Franciszku, dziękuję Ci za Ruch Światło - Życie, za centrum w Krościenku. Działałam w grupie kieleckiej w latach osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiatych. Poznałam tam spojrzenie ufności do Boga, wiary, Matki Najświętszej, doświadczyłam przyjażni i mogłam uczyć się dobrych, chrześcijańskich postaw od przyjaciół w grupie. Spotkania i msze św. były wielką radością, poznawaniem wspólnoty i odkrywaniem życia, które dla młodej osoby pokazało wartość Kościoła i bezcenne wartości chrześcijańskie.
Dziękuję Ci za to, ze jesteś wzorem odważnego Człowieka, Mężczyzny i Ojca! Inspirujesz!
Ojcze Franciszku, dziękuję za Twoją odwagę, za przykład wiary i gorliwości, za walkę o każdą duszę, za to, że pozostawiłeś ten świat lepszym. Przede wszystkim dziękuję Ci za dzieło Ruchu Światło-Życie. Za miejsce, w którym mogę doświadczać żywej wspólnoty. Za to, że dzięki oazie pokochałam liturgię i nauczyłam się modlitwy. Za to, że mogłam przyjąć Jezusa jako Pana i Zbawiciela.
Dziękuję za drogę, na której dzięki Tobie Ojcze mogłam odkryć piękno Kościoła, doświadczyłam i odkryłam prawdziwego Boga. Boga, Który nie pozwala zapomnieć o Sobie, Który nieustannie pociąga ku Sobie...
Dziękujemy Bogu za ojca Franciszka, który jako współczesny prorok potrafił zdiagnozować Kościół i zaproponować konkretną drogę formacyjną pogłębiającą relację z Bogiem i z drugim człowiekiem tworzącą wspólnotę ludzi wiary.
Kochany Ojcze Franciszku! Żałuję, że minęliśmy się w '87 roku, gdy przyszłam na świat. Szkoda, że nie mogłam poznać Cię osobiście. To co zrobiłeś dla mnie i - wierzę - dla Kościoła w Polsce nie mieści się w żadnych słowach i podziękowaniach.
Ojcze Franciszku nauczyłeś mnie jak zaufac i dać się prowadzić Niepokalanej i dajesz mi siły do Walki w chorobie.Kazdego dnia że choroba się oddzywa czesciej ale wierzę że jesteś wraz ze mną i Niepokalaną.
Kochani, to już koniec naszej akcji! Licznik podziękowań zatrzymał się na 198!! Coś pięknego - jeszcze w poniedziałek baliśmy się, że nie dobijemy do setki, a tu taka niespodzianka! Dziękujemy wszystkim, którzy podzielili się swoim doświadczeniem spotkania z Ojcem - tego fizycznego ale i tego duchowego! Dziękujemy za Waszą otwartość, zaangażowanie, szczerość. Dziękujemy za świadectwo, że Ojciec Franciszek żyje w Waszych sercach. Zgodnie z obietnicą kiedy tylko sytuacja epidemiczna pozwoli, wszystkie wpisy wydrukujemy, oprawimy i rowerami zawieziemy spod katowickiej redakcji "Gościa Niedzielnego" do Krościenka, gdzie znajduje się grób ks. Franciszka Blachnickiego. A Was zapraszamy do obserwowania naszej strony i profilu i włączania się w kolejne akcje!!