Być może prościej zażywać suplementy i wierzyć, że sprawność można własnymi siłami uwiecznić.
Należałam do parafii Najświętszego Serca Maryi. Kiedyś, stojąc pod jej ogromną figurą, wybrałam ją za matkę.
Czy można nawrócić kogoś na formę? Na chodzenie na mszę, na wspólnotę, na piękno liturgii... bez dotknięcia Istoty?
Ostatni szmatławiec wyrzuciłam do kosza cztery lata temu.
Kiedy czytam o umywaniu nóg, przypomina mi się moje dziecię. Kiedyś, po „wybawionym dniu”, padło sakramentalne pytanie: \- Nogi [...]
Ciekawe, co byśmy myśleli o Alfim, jego rodzicach i decyzjach sądu, gdyby chłopczyk był zdeformowany?