Rozwody

Mąż cię zostawił? Bądź mu wierną!

dodane 10:57

Przepraszam bardzo, czy to aby nie absurd? Mąż po 15 latach małżeństwa opuszcza mnie, zostawia z trójką dzieci dla młodej, atrakcyjnej koleżanki z pracy. A ja co? Mam 35 lat i zamiast otrzymać wsparcie, nadzieję na nowe życie, słyszę ze strony Kościoła, że mam żyć w czystości do końca swoich dni! Ale pomoc! Też mi pocieszenie!

    Na pierwszy rzut sprawa rzeczywiście wydaje się nieco dziwna i niezrozumiała. Najczęściej odzywają się tu głosy kobiet, które zapewniają swoją przyjaciółkę słowami: nie martw się, jeszcze ułożysz sobie życie, na pewno kogoś poznasz! Jesteś przecież piękna i młoda. W wielu przypadkach to prawda i tak też się dzieje, że panie czy też panowie rozpoczynają życie z kimś innym. 
    
    KOŚCIÓŁ WIE, CO MÓWI

    Dlaczego więc nauczanie kościoła jest tak radykalne, a przez to jasne i jednoznaczne. Karol Wojtyła w publikacji: „Budować dom na skale, rekolekcje dla narzeczonych” stwierdza: „Normalnie mówi się, że kapłan udziela sakramentów świętych: udziela chrztu, udziela Komunii świętej. Do małżeństwa to się nie odnosi. Ten, kto udziela sakramentu, bywa nazywany szafarzem. Kapłan nie jest szafarzem sakramentu małżeństwa. To sobie zapamiętajcie. To jest jeden jedyny sakrament, którego szafarzem nie tylko nie jest, ale nie może być kapłan katolicki1”. „Sami małżonkowie udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa, wypowiadając wobec Kościoła swoją zgodę2”. To jest szczegół, który warto dobrze przemyśleć. Pamiętajcie, że kiedy znajdziecie się u stopni ołtarza, to wy sobie udzielacie sakramentu małżeństwa […] i dlatego przed sakramentem małżeństwa wypadałoby powtórzyć, to co mówi biskup diakonom przyjmującym wyższe święcenia; mówi im wtedy: „Baczcie, co czynicie”. Ja wam to dzisiaj powtarzam, moi drodzy: Baczcież, co czynicie! To wszystko nie leży tylko na poziomie człowieka, to nie jest tylko ludzka sprawa. Jeżeli sakrament, to jest to Boża sprawa. Bóg jest tutaj wezwany na świadka, a Boga na świadka próżno wzywać nie można. Trzeba mieć pełne pokrycie na to, co się czyni, czego się chce, co się zamierza, jeżeli na świadka przyzywa się Boga3”. 
    Tak więc, w wierności drugiej osobie nie chodzi o trwanie w abstrakcyjnej rzeczywistości, 
a po prostu o bycie wiernym temu, komu się tę wierność przysięgało. To bardzo piękne, że żona nie ślubuje, że mąż będzie jej wierny, ale przysięga, że to ona będzie wierna jemu. Bezwarunkowo. Niezależnie od tego czy on będzie wierny jej. I oczywiście odwrotnie. Mąż nie jest odpowiedzialny za wierność swojej żony, ale już swoją jak najbardziej. Czy fakt, że mąż zdradził, opuścił żonę usprawiedliwia moją zdradę, opuszczenie? W świetle słów Wojtyły – nie. 
    Co jednak oznacza wierność? Mieć wiarę w człowieka to znaczy mieć zaufanie do człowieka, to znaczy stawiać na człowieka. Kiedy więc w momencie ślubu każda z tych osób, nowożeńców ślubuje wiarę, tzn. daję rękojmię, że możesz na mnie stawiać w życiu. Chce być tym, na którego ty w życiu postawisz, tym człowiekiem. I nawet, jeżeli ty mnie opuścisz i zostawisz, z mojej strony nic się nie zmieni. Ja będę ci wierny i ja ci to obiecuję. Nie obiecuję tobie ani sobie, że ty będziesz mi wierny. Tego zrobić nie mogę. 
    „Moi drodzy, to musi być punkt dojścia długiego procesu. To nie może być rzecz przypadkowa, to nie może być z wczoraj na dzisiaj, ani nawet z tamtego miesiąca na ten. To musi być punkt dojścia długiego procesu. To się musi budować na rzetelnym poznaniu tamtego człowieka. Na rzetelnym poznaniu jego wartości i powiem także, jego słabości”.4 
Właśnie. Słabości. Może nawet przede wszystkim słabości. Miłość to przede wszystkim kochanie w drugiej osobie tego, co słabe, egoistyczne, po prostu tego, co kocha się trudno.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane