Seks jest boski, byle był płodny!
dodane 2015-12-20 21:59
Użyjesz klucza (teologii ciała) i otwierają się poprzez tą dziurkę (czystość) drzwi do raju tj. małżeństwa. Bez teologii ciała Jana Pawła II, pewnie te drzwi również da się otworzyć, ale po co je wyważać, skoro klucz został nam już dany.
Teologia ciała to 129 katechez wygłoszonych przez Jana Pawła II podczas audiencji środowych w Watykanie w latach 1979 - 1983 na temat małżeństwa, rodziny, ludzkiej seksualności.
Ciało i duch są zazwyczaj sobie przeciwstawiane. Dlaczego Jan Paweł II mówi, że jest inaczej?
Rzeczywiście w chrześcijaństwie ciągle pokutuje obraz ciała jako czegoś „grzesznego”, „nieczystego”. Ma to związek ze średniowiecznym sposobem patrzenia na wszystko, co dostarcza jakiejkolwiek przyjemności, jako na coś przynajmniej podejrzanego, jeżeli nie złego. W tej kategorii znalazł się oczywiście ludzkie ciało. Papież mocno podkreśla jednak wartość ludzkiego ciała przypominając nam, że osoba to zarówno duch jak i ciało. Nigdy sam duch. Sam Bóg nie utożsamił się np. z ludzką myślą, (a przecież mógł), tylko wcielił się, sam przybrał ciało. To wielka gloryfikacja ludzkiego ciała.
Jaką wartość dla młodych niesie ze sobą teologia ciała?
Oczywiście na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem. Gdybym jednak miała wyrazić to najkrócej, powiedziałabym, ze teologia ciała w przepiękny sposób dowartościowuje ludzkie ciało, które w dzisiejszej kulturze jest, pomimo wszelkiej jego obecności, bardzo uprzedmiotowione i nie bałabym się tego tak nazwać, sponiewierane. Papież sięga do początku, a więc do Bożego zamysłu nad ludzką seksualnością, podkreśla, ze Bóg stwarzając ją chce przez nią coś powiedzieć o sobie. Co chce powiedzieć? Że to nie przypadek, że zostaliśmy stworzeni jako kobieta i mężczyzna, że to nie pomyłka, ze małżeństwo ma być pomiędzy osobami dwóch płci. To wszystko ma ogromny sens i zostało nam dane jako dar.
Czy da się sformułować trzy praktyczne wnioski dla młodych ludzi, którzy są jeszcze przed ślubem?
Po pierwsze: Małżeństwo to poważna sprawa. Podchodźcie do niego poważnie. Ono zostało wymyślone przez Pana Boga, czyli Kogoś, kto szaleńczo kocha człowieka i życzy mu zawsze, zawsze szczęścia i pragnie jego dobra. Nie jest to więc tylko jakaś ludzka instytucja. Jeżeli tak myślisz, nawet nie myśl o sakramencie małżeństwa.
Po drugie: Szanuj swoje ciało. Dziś seks jest ubóstwiany, byle nie był płodny! Papież wraca do początku i podkreśla, ze pierwszym nakazem Pana Boga nie jest: módl się i chodź do Kościoła, ale rozmnażaj się! Twoje ciało ma sens odkupieńczy, to znaczy, ze zostało zbawione, a to znaczy, że jest święte, cenne, piękne, warte życia wiecznego! Czy można mieć piękniejszą perspektywę
I ostatnie może najważniejsze i najtrudniejsze: teologia ciała bardzo wyraźnie podkreśla, że miłość pomiędzy małżonkami musi być wierna, wolna czysta i owocna. Tylko wtedy możemy mówić o miłości.
Jak się ma teologia ciała do czystości przedmałżeńskiej?
Obrazowo mówiąc ma się tak jak klucz do dziurki od klucza. Użyjesz klucza (teologii ciała) i otwierają się poprzez tą dziurkę (czystość) drzwi do raju tj. małżeństwa. Bez teologii ciała Jana Pawła II pewnie te drzwi również da się otworzyć ale po co je wyważać, skoro klucz został nam już dany.
Pytania zadała Marta Łysek.
Polub mój profil na FACEBOOKU