Za co ci kobieto (nie) dziękujemy

dodane 15:41

Dziękujemy Ci Kobieto za wiele, ale nie za wszystko!

1. Dziękujemy ci, kobieto-matko, która w swym łonie nosisz istotę ludzką w radości i trudzie jedynego doświadczenia, które sprawia, że stajesz się Bożym uśmiechem dla przychodzącego na świat dziecka, przewodniczką dla jego pierwszych kroków, oparciem w okresie dorastania i punktem odniesienia na dalszej drodze życia1.
Nie dziękujemy ci kobieto za to, że nie chcesz być matką, że nie chcesz wstawać po nocach, zmieniać pieluch, patrzeć jak dorastają twoje dzieci, że nie chcesz stać się dla nich bezinteresownym darem z własnej osoby, nie chcesz się poświęcać. Za to, że wybierasz karierę zamiast macierzyństwa.
Za to ci kobieto, nie dziękujemy.

2. Dziękujemy ci, kobieto-małżonko, która nierozerwalnie łączysz swój los z losem męża, aby poprzez wzajemne obdarowywanie się służyć komunii i życiu2.
Nie dziękujemy ci kobieto za to, że nie chcesz być żoną, że zadowalają cię związki przelotne i nietrwałe. Że traktujesz mężczyzn instrumentalnie, aby zaspokoić swoje potrzeby. Nie dziękujemy za to, że z obawy przed rozczarowaniem w ogóle nie wchodzisz w głębsze relacje, bo nic nie ryzykujesz. Za to, że nie chcesz być jednym ciałem ze swoim mężem - na zawsze. Za to, że wybierasz bycie kochanką zamiast żoną.
Za to ci kobieto, nie dziękujemy.
 
3. Dziękujemy ci, kobieto-córko i kobieto-siostro, która wnosisz w dom rodzinny, a następnie w całe życie społeczne bogactwo twej wrażliwości, intuicji, ofiarności i stałości3.
Nie dziękujemy ci kobieto-córko-siostro, że zrywasz więzi rodzinne, siostrzane, braterskie na lata, że zakładasz gniewy i nie chcesz przebaczyć, bo twój brat, siostra 15 lat temu bardzo cie skrzywdzili. Że obawiasz się pokazać swoją solidarność, współczucie, bo mogliby cię przecież wykorzystać. Za to, że wybierasz dumę zamiast przebaczenia.
Za to ci kobieto, nie dziękujemy.

4. Dziękujemy ci, kobieto pracująca zawodowo, zaangażowana we wszystkich dziedzinach życia społecznego, gospodarczego, kulturalnego, artystycznego, politycznego, za niezastąpiony wkład, jaki wnosisz w kształtowanie kultury zdolnej połączyć rozum i uczucie, w życie zawsze otwarte na zmysł „tajemnicy”, w budowanie bardziej ludzkich struktur ekonomicznych i politycznych4.
Nie dziękujemy ci kobieto za marnowanie twoich talentów, siedzenie przed telewizorem, oglądanie głupich seriali, za nieangażowanie się w pomoc, która czeka na twój gest. Za plotki zamiast pracy, za wydawanie kroci na kolejne pudry i szminki i szpilki zamiast zainteresowanie się biednym dzieckiem sąsiada, a może córki, syna. Za to, że wybierasz siebie, nie innych.
Za to ci kobieto, nie dziękujemy.

5. Dziękujemy ci, kobieto, za to, że jesteś kobietą! Zdolnością postrzegania cechującą twą kobiecość wzbogacasz właściwe zrozumienie świata i dajesz wkład w pełną prawdę o związkach między ludźmi5.
    Nie dziękujemy ci kobieto, za to, że chcesz upodobnić się do mężczyzny. Chcesz wyglądać jak on, mówić jak on, tak samo przeklinać i się ubierać. Nie dziękujemy ci za to, ze chcesz zacierać różnice między twoimi pięknem, a jego siłą, twoim wdziękiem, a jego męstwem.
Za to ci kobieto, nie dziękujemy.

 

Polub mój profil na FACEBOOKU

1,2,3,4,5 „List do kobiet” Jana Pawła II został ogłoszony 10 lipca 1995 roku, w związku z IV międzynarodową konferencją ONZ na temat kobiet, która odbyła się we wrześniu 1995 w Pekinie (Mt).

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane