Nie ma zresztą żadnego znaczenia w jaki napis układają się literki, przekaz małego chłopca, który do końca walczył jak prawdziwy gladiator, jest jeden: CHROŃ ŻYCIE!

Jakby po śmierci, Alfik, jeszcze mówi, ja umarłem, ale nic się nie zakończyło. Jest jeszcze wiele żyć do uratowania. Choćby wszyscy ci mówili, że już nie masz szans, że za późno, że to bez sensu, ja Ci mówię: chroń życie! Zawsze, wszędzie i każdego. To mocne przesłanie mały Brytyjczyk kieruje do każdego z nas, być może szczególnie do tych, którzy głośno śpiewają: God save the Queen, a zapominają chronić niewinne dziecko. To, że Pan Bóg chroni królową, nie ulega wątpliwości, niedawno skończyła 92 lata teraz czas na Wielką Brytanię, żeby zaczęła chronić swoich obywateli - tych najsłabszych i najmniejszych także.

Proponuję, aby Wielka Brytania zamieniła tytuł hymnu: God save the Queen na Great Britain save the child – everyone!!! A może jeszcze lepiej Save a life – everyone !!!

Polub mój profil na FACEBOOKU