Kogo będzie sądził komar?
dodane 2019-08-24 01:13
Dawno się tak nie uśmiałam. Pana Hołownię poznałam osobiście. Sympatyczny, dobroduszny pan, podarował mi nawet kilka swoich książek. Na pewno inteligentny, wydaje się rozsądny. Dlaczego więc twierdzi, że na sądzie ostatecznym będzie sądził go komar?
Trudno było mi uwierzyć, w to co powiedział podczas jednego ze swoich spotkań w Krakowie. Najpierw dowiedziałam się, że istnieją trzy natury, zawsze myślałam, że jest jedna natura ludzka. Normatywne, refleksyjne mogą być chyba zachowania, ale nie chcę się czepiać, bo ja znam tylko definicję individua substantia, naturae rationalis.
Następnie, i tu już własnym uszom nie dosłyszę, dowiaduję się, że na sądzie ostatecznym będą mnie sądziły uwaga! Zwierzęta … ludzie, świat mnie będzie sądził. Hymm, zawsze myślałam, że Pan Bóg mnie będzie sądził, że stanę przed sądem boskim, a nie świńskim …
Idźmy dalej. Pan Hołownia wytyka nam błąd myślowy polegający na wierze, że tylko pierwsze stworzenia zostały stworzone przez Stwórcę, a reszta to już zwykła prokreacja. Chyba dokładnie tak jest, ale nie przeczy to temu, że istoty żywe ciągle są stworzeniami Bożymi. Człowiek, ciągle w to wierzę, jest jednak stworzeniem wyjątkowym. Komar i świnka nie zostały stworzone na obraz i podobieństwo Boże. Przynajmniej Biblia nic o tym nie wspomina.
I na koniec hit. Tu naprawdę zrywałam boki i miałam chwilę wątpliwości, czy wypowiadający te słowa to ten sam człowiek, który wydawałoby się trochę naukę Kościoła zna, zacytuje: „Każdego komara, każdą świnię, każdego dzika, każdą mrówkę, każdego kurczaka w chowie przemysłowym Bóg zna po imieniu. Ups …
Gorzej jak ten kurczak imienia nie ma ...
Polub mój profil na FACEBOOKU
fot.www.makro.com-wordpress.com