Bóg nie jest twoim ojcem, On jest twoim Ojcem
dodane 2016-07-06 14:05
Często jest tak, że mamy złe wyobrażenie o Bogu, bo przykładamy Go do schematu naszych ziemskich ojców, a ci nie zawsze są idealni.
Relacje z ojcem wpływają na to, jak postrzegamy siebie, jak traktujemy innych mężczyzn. To fakt potwierdzony naukowo.
Jeśli mamy świetne relacje z ojcem, łatwiej zaakceptujemy, że Bóg jest wspaniały. Jeśli natomiast relacje są średnie albo beznadziejne, Bóg może (nie musi) być dla nas odległym. Dużo zależy od tego, na ile zdajemy sobie sprawę, że nasze uczucia do ojca przekładamy na Ojca.
Musimy nauczyć się oddzielać relacje z tatą od relacji z Ojcem. Ziemski tata wielokrotnie może nas zawieść, zranić, sprawić, że będziemy się czuć nic nie warci. Może też sprawiać, że będziemy szczęśliwymi córkami/synami, którzy znają swoją wartość. Ziemski ojciec nie jest jednak Ojcem w niebie. Jest tylko człowiekiem, który też się gubi, który każdego dnia potrzebuje twojej modlitwy.
Czasami może nam się wydawać, że Bóg wcale nie jest lepszy od naszego ziemskiego. „Gdzie był? Gdzie jest, gdy Go potrzebuję? Dlaczego nie reaguje?”
Bóg nie działa według ludzkich schematów.
Sama wielokrotnie miałam ochotę sobie pokrzyczeć, bo coś się nie układało tak, jak ja chciałam. Właśnie, tylko moje „ja” nie widzi całej ścieżki, którą widzi Bóg. Uczę się ciągle mówić: „Twoja wola, nie moja, choć właściwie chciałabym, by była moja”. Z ręką na sercu mówię, że to nie zawsze przechodzi łatwo przez gardło. Pan Bóg jednak tyle razy mnie już zaskoczył i ciągle zaskakuje, że mogę być wdzięczną za to, co czyni w moim życiu.
Bóg jest Ojcem, który wie, czego nam trzeba. Nie musimy Mu nawet o tym mówić, bo nas zna i „przenika nasze serca”. Z ziemskim jednak trzeba pogadać, bo może się nie domyślić.
Jeśli twoje relacje z tatą są niepoukładane, to przede wszystkim powinnaś/powinieneś zdać sobie z tego sprawę. To jest pierwszy krok. Może wystarczy rozmowa. Jeśli nie czujesz się na nią gotowa/y, pomódl się. Jeśli czujesz żal, przebacz i módl się. Nie oznacza to, że wszystko minie. Może nadal w środku boleć, ale będziesz silniejsza/y. Powiedz na głos: „przebaczam”.
Powiedz swojemu Ojcu w niebie: „Tato dziękuję, że Jesteś. Błogosław mojemu ziemskiemu tacie. Błogosław mu nawet, gdy nasze relacje są beznadziejne. Jeśli chcesz może je uzdrowić. / Błogosław mojemu tacie, bo jest wspaniałym ojcem. Błogosław mu, bo jest Twoim dzieckiem”.
Pamiętaj, że jesteś córką/synem Ojca, który rządzi światem. Jesteś Jego księżniczką/księciem, więc cokolwiek by się nie działo, On czuwa nad tobą i pragnie twego szczęścia. Twój ziemski tata też tego pragnie. Wierzę, że w sercu każdego ojca (także pogubionego) jest pragnienie, nawet jeśli zostało zakopane dawno temu, by jego dzieci były szczęśliwe.
Myśl na dziś: „Pan Bóg jest Królem świata i nic się nie dzieje bez Jego woli” (św. Jan Bosko), jesteś bezpieczną/y w Jego ramionach.