Jeśli masz nadzieję na małżeństwo, sporządź listę zalet, jakie powinien mieć twój przyszły mąż, powinna mieć twoja przyszła żona.

Tworząc listę, bądź jednak rozsądną/ym. Dokonaj dojrzałego rozróżnienia pomiędzy tym, co jest faktycznie istotne, a tym co jest błahe. To nie ma być lista dotycząca ideału, bo nie ma ludzi bez wad.

Celem listy nie ma być oświadczenie Bogu, że chcesz świętego milionera, 190 cm wzrostu, który świetnie gotuje, posiada fabrykę Ferrari, ma willę z basenem. Albo że chcesz wysoką, bogobojną blondynkę, która pracuje jako modelka, ma jacht, jest świetną kucharką i ma przestronny loft w najdroższej dzielnicy.

Na liście powinny się znaleźć kwestie kluczowe dla zdrowego związku i małżeństwa. Co powinno być na liście?

Kilka sugestii:

- chcę żeby kochał/a Boga bardziej ode mnie

- chcę w nim/niej mieć najlepszego przyjaciela/najlepszą przyjaciółkę

- chcę, by mnie wspierał/a, nie dołował/a

- chcę, by z szacunkiem odnosił/a się do mojej rodziny

- chcę, by wyznawał/a te same wartości, co ja

To tylko sugestie, lista może być dłuższa.

Stworzenie listy obliguje cię do pracy nad sobą, by stać się kobietą/mężczyzną, która/y zasługuje na takiego mężczyznę/kobietę z listy. Jeśli mam wymagania, to też muszę je spełniać. Ponieważ druga osoba nie zasługuje na kogoś gorszego.

Spróbuj sobie wyobrazić mężczyznę/kobietę, którego/którą masz nadzieję znaleźć. Jak myślisz jakiej osoby szuka? :)

Myśl na dziś: „Moim powołaniem jest Miłość” (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)