....bo jeszcze kogoś poznasz!

W bajkach często słyszymy przestrogę, by nie rozmawiać z nieznajomymi, bo zazwyczaj kończy się to źle. W życiu bywa różnie. Jednak bez rozmowy z drugim człowiekiem daleko nie zajdziemy.

Jakiś czas temu moja znajoma podesłała mi obrazek z hasłem: „nie rozmawiaj z nieznajomymi, bo jeszcze kogoś poznasz”. Wtedy wywołało to u mnie uśmiech.  

Teraz w kontekście ŚDM stwierdzam, że jest w tym zdaniu dużo racji.

Sama złamałam „baśniowe przykazanie” i rozmawiałam z nieznajomymi, wybierając się i będąc na chwilę na ŚDM. Fantastyczne doświadczenie! Polecam.

Spotkałam ludzi z różnych części świata, od Kalifornii po Koreę Południową. Czekając na pociąg do Krakowa poznałam Irlandczyka, chłopaka z Karaibów i parę Brazylijczyków. W pociągu wspólnie odmówiliśmy różaniec w trzech językach: angielskim, portugalskim i polskim.

Będąc na spotkaniu młodzieży salezjańskiej w ramach ŚDM poznałam dziewczynę z Kalifornii, która aktualnie przebywa na misjach w Szkocji. Dała mi swój szalik i poprosiła o modlitwę za młodzież. Miałam okazję rozmawiać z księdzem z Korei Południowej i jego parafianką, chłopakiem z Niemiec, a także z siostrą zakonną z Japonii. Nie wyobrażali sobie nie być na Światowych Dniach Młodzieży.

Oprócz goszczonych w domu dwóch dziewczyn z Nigerii, poznałam wiele innych osób. Każdy wniósł coś niezwykłego i bożego w moje życie.

To jest niesamowity czas. Mam wrażenie, że teraz jest nawet łatwiej odezwać się do kogoś obcego niż przedtem, przed ŚDM.

Zachęcam do rozmowy z nieznajomi, zdecydowanie poznacie wspaniałe osoby.