Zapominamy, jak wiele możemy otrzymać i dać, zupełnie za to nie płacąc.

Żyjemy w świecie, w którym wszystko musi mieć swoją cenę. Zapominamy, że tak wiele wspaniałych rzeczy jest za darmo.

Uśmiech i patrzenie w oczy drugiej osoby – popatrz dziś w oczy twoich bliskich, uśmiechnij się do nich, nawet gdyby miało to trwać tylko 5 sekund.

Rozmowa – wymaga trochę czasu, ale może być krzepiąca i inspirująca.

Taniec – nie musisz chodzić do szkoły, na warsztaty, by sobie potańczyć. Włącz muzykę i się nią po prostu ciesz. Kogo obchodzi, że nie masz ukończonej szkoły baletowej? Ja lubię sobie tańczyć nawet podczas gotowania, jeśli jakiś kawałek wpadnie mi w ucho.

Śpiew – jeśli tobie sprawia radość, śpiewaj.

Oddech i rytm serca – przypominają, że wciąż żyjesz i jeszcze tyle przed tobą. Więcej tutaj.

Bieganie – wystarczy założyć buty i mieć grunt pod nogami. Idź do parku, do lasu. Nie lubisz biegać, to może po prostu na spacer.

Chodzenie na bosaka – ja tam sobie lubię od czasu do czasu pochodzić na bosaka po podłodze, ale też po trawie. To jak powrót do dzieciństwa.

Miłość – nie tylko ta zarezerwowana dla ukochanego/nej. Kocha się po prostu, a nie za coś. Powiedz dziś tym, którzy są bliscy twemu sercu, że ich kochasz albo napisz im to, jak wolisz.

Śpiew ptaków – szczególnie o 5 nad ranem, gdy ma się otwarte okno.

Sen – jest bardzo ważny. Więc się wysypiaj.

Przytulenie drugiej osoby – przy okazji uwalniane są endorfiny, więc jest i radość.

Modlitwa – rozmowa z Bogiem.

Eucharystia – spotkanie z Chrystusem.

I tak można wymieniać i wymieniać. Może warto stworzyć sobie listę, by nie zapomnieć.

Myśl na dziś: „Nie ma nic za darmo? A kto Jezusowi Chrystusowi zapłacił za zbawienie?” (ks. Bosko).