Nie myśl zbyt dużo o tym samym
dodane 2016-08-23 12:48
Wiele problemów istnieje tylko dlatego, że karmisz je swoją uwagą.
Nie myśl zbyt dużo o tym samym, bo w końcu stworzysz gigantyczny problem, którego nie ma.
Nie macie tak, że skupiacie swoją uwagę na jednej myśli i nagle ta myśl tak was prześladuje, że robi się z niej ogromny problem, który w rzeczywistości jest głupstwem? Mnie się zdarza. Szczególnie, gdy dotyczy to pójścia do dziekanatu.
Chyba często jest tak, że łatwiej skupiamy naszą uwagę na negatywach niż pozytywach. Potrafimy godzinami marudzić o jakimś problemie. Zdarza się też, że wykorzystujemy jakiś problem, by inni się nad nami litowali, współczuli, a my przez moment znajdujemy się w centrum uwagi. Czasami robimy to może nawet nieświadomie. Warto jednak zastanowić się, o czym rozmawiamy z innymi, bo może się okazać, że głównie mówimy o tym, co złe.
Wyzwanie: jeśli dziś przyjdzie nam do głowy, by zacząć rozmowę o jakimś problemie, zastanówmy się dwa razy, czy faktycznie opowiadanie o nim ma sens. Może jest to zupełna bzdura i tylko niepotrzebnie nakręcamy się, mówiąc o niej na prawo i na lewo.
Myśl na dziś: „Słowa, które wypowiadasz, stają się domem, w którym mieszkasz” (Hafiz).