"Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę" (Rdz 3, 15).

W dzień Niepokalanego Poczęcia NMP odkryłam niesamowity obraz "Dziewica Maryja pociesza Ewę" autorstwa siostry Grace Remington (załączam poniżej). Zafiksowałam się na tym obrazie i słowach z Księgi Rodzaju. Owszem na obrazie widzimy, jak wąż miażdży piętę Ewie, ale za to Maryja miażdży mu głowę.

Szatan nie ma szans z Maryją.

I doskonale o tym wie, dlatego tak się wścieka i wszelkimi sposobami chce nas od Niej i od Boga odciągnąć.

W końcu on znał raj. Wie, jak tam jest. Dlatego nie chce, byśmy tam trafili. Jest zwyczajnie zazdrosny, że mamy szansę, którą on zmarnował.

Szatan ma po prostu przechlapane.

Poza tym panicznie boi się Maryi. Tak, boi się zwyczajnej-niezwyczajnej kobiety, która pokornie powiedziała Bogu "FIAT", gdy on powiedział Bogu "NIE".

Ona jest naszą pomocą, naszą orędowniczką u Boga, a Bóg ma do Niej słabość ;)

Módlmy się przez Jej wstawiennictwo, by chroniła nas przed zasadzkami szatana. Prośmy, by trzymała nas za rękę i prowadziła do Boga. Ona-nosicielka prawdziwego Światła, niech będzie nam Gwiazdą Przewodniczką w tym Adwencie i każdego dnia.

Myśl na dziś: "W każdym niebezpieczeństwie wzywajcie Maryję Wspomożycielkę, a zapewniam, że będziecie wysłuchani" (św. Jan Bosko).