"Jak wiele tracą ci, którzy polegają na sobie"
dodane 2017-07-11 10:02
"Cała moja nadzieja była w samym dobrym Bogu...właśnie doświadczyłam, że bardziej warto uciekać się do Niego, niż do Jego świętych" (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Tytułowy cytat należy do Teresy z Avila i idealnie pasuje do mojego dzisiejszego odkrycia. Nie znałam wcześniej brytyjskiego artysty Charliego Mackesy’ego.
Jego dwa obrazy totalnie mnie urzekły - o marnotrawnym synu i marnotrawnej córce. Są tak pełne Bożej Miłości. Ukazują kochanego Ojca, który czeka na nas. On gotów jest nam wybaczyć, tylko musimy zerwać z grzechem i słabościami. W naszym sercu musi zrodzić się chęć poprawy i zmiany życia. On chce nas wziąć w swoje ramiona i mówić nam, jak bardzo nas kocha.
Nie zmusza nas do swojej miłości, nie ciągnie do siebie na siłę. Daje nam wolność. Tylko musimy się nauczyć z niej rozważnie korzystać. On zawsze na nas czeka. Gdy poprosimy o pomoc weźmie nas w swoje ramiona. Tak jak robi to ze swoją ukochaną córeczką. Bierze ją na ręce i jest gotów nieść, by nic jej się nie stało.
Święty Jan Bosko powiedział: "Jak dobry jest dla nas Pan; nie pozwoli, by nam czegokolwiek brakowało".
Nie pozwoli. Skoro Pan troszczy się o wróble, to czy może zapomnieć o nas?
Myśl na dziś: "Służmy Mu chętnie! Kochajmy Boga Trójjedynego! Kochajmy go dlatego, że jest naszym Ojcem, że jest naszym Królem, że jest dla nas Miłością - Darem Siedmiorakim" (św. Jan Bosko).
Dołączam obraz Marnotrawna córka i zachęcam do zajrzenia na stronę artysty: http://charliemackesy.com