Niewidzialny Bóg
dodane 2017-08-21 14:44
To, że nie widać gwiazd na niebie, nie oznacza, że ich nie ma.
Czasami mamy wrażenie, że Bóg o nas zapomniał. Nie widzimy Go „twarzą w twarz”, więc spychamy Go do najdalszych zakamarków duszy, by nam jeszcze przypadkiem nie przeszkadzał.
Nasz umysł lubi płatać figle - nie widzę, to nie wierzę, wątpię.
Spójrz na otaczający świat, dzieło Boże. Idź przede wszystkim na adorację, Eucharystię. Tam najbardziej Bóg wychodzi naprzeciw człowiekowi. Tylko my nie patrzymy uważnie. To trochę tak jakby widzieć przyjaciela po drugiej stronie ulicy i odwrócić wzrok, udawać, że się go nie widzi.
Ostatnio rozmyślałam o gwiazdach. Lubię na nie patrzeć, choć są noce, gdy ich nie widać. To, że nie widać gwiazd na niebie, nie oznacza, że ich nie ma. Za dnia rzadko widać gwiazdy, a gdy jest zachmurzone niebo w nocy tym bardziej. Czy to oznacza, że gwiazd nie ma? Są, tylko niewidoczne.
Czasem jest tak z Bogiem, że zdaje nam się być daleki, niewidoczny, nieobecny, a On jest bliżej niż myślimy. To tylko my sobie wmawiamy, że Bóg dawno przestał się nami interesować. Czy my się Nim jednak interesujemy?
Jak powiedział Franciszek Salezy: „Życie to czas, w którym szukamy Boga”. Szukajmy Go i dostrzegajmy, że jest tuż obok. Zawsze. Kochający Ojciec.
Myśl na dziś: „Jak dobry jest dla nas Pan; nie pozwoli, by nam czegokolwiek brakowało. Służmy Mu chętnie! Kochajmy Boga Trójjedynego! Kochajmy go dlatego, że jest naszym Ojcem, że jest naszym Królem, że jest dla nas Miłością - Darem Siedmiorakim” (św. Jan Bosko).
Poniżej załączam jeden z moich ulubionych obrazów Vicenta van Gogha Starry Night Over the Rhone - ukazuje bliskość nie tylko gwiazd.