Rób małe rzeczy z wielką miłością
dodane 2017-09-05 11:12
„Nie pozwól nigdy, aby ktoś, kto przychodzi do Ciebie, odszedł nie stawszy się lepszym i bardziej radosnym.” (św. Matka Teresa z Kalkuty).
Ludzie potrzebują dziś, by ktoś ich zauważył i okazał im odrobinę miłości. Można ją okazać na tysiąc sposobów - uśmiech, rozmowa, przytulenie do serca, pocieszenie, wspólnie wypita herbata, pomoc w domu, cierpliwość, a czasami zachowanie milczenia.
Jesteśmy świadkami Chrystusa i czasami jedyną Biblią jaką ludzie przeczytają. Niech widzą w nas miłość Boga. Niech się uśmiechają po spotkaniu z nami.
Chcemy zmian w świecie i w naszym życiu – my jesteśmy tą zmianą. Tylko my mamy narzędzia, by coś zmienić na lepsze. Nikt tego nie zrobi za nas. Możemy sobie apelować o to czy o tamto, może ktoś to podchwyci, a może po prostu to odrzuci i zwyczajnie nic się nie zmieni.
Często zmiany zaczynają się od małych rzeczy, ważne by czynić je z miłością.
Chcesz konkretnej zmiany. Na co czekasz? Nie mów: „nie chce mi się”, „nie mam czasu”, „niech inni się tym zajmą”. Jeśli chcesz zmiany, to ty ją musisz zapoczątkować.
Musimy być spiritus movens. Nikt inny tego nie zrobi. Prośmy Boga, by nam wskazał, co dobrego możemy uczynić, a także czy to co chcemy zrobić, jest zgodne z Jego wolą.
Myśl na dziś: "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie" (1 Kor 13, 4-8).