Odpowiedź jest tylko jedna.

Po co jest Adwent? Odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna.

Adwent jest po to żeby spotkać Jezusa.

Ten czas nie jest po to, by robić długą listę zakupów świątecznych, nie jest po to, by wybrać największą choinkę, nie jest po to, by wszystkie okna błyszczały. Adwent jest po to by spotkać Jezusa.

To czas oczekiwania na Boże Dziecię. To czas przygotowania na urodziny samego Boga. On czeka na nas każdego dnia podczas Eucharystii.

Ile razy byłeś na roratach? Jak się miewa twoje serce? Może wypadałoby wybrać się do spowiedzi? Nie zapominajmy o sferze duchowej w Adwencie. O tym, że ten czas jest piękny, ale i wymagający. Szatan nie śpi, będzie próbować różnych sztuczek, by nas odciągnąć od tego co najważniejsze. Czuwajmy. Z Jezusem zawsze jesteśmy silniejsi. „Ja i Bóg stanowimy większość” – mawiała św. Teresa z Avili.

Prośmy także Maryję, by nas wspierała i uczyła radości i pokoju, który miała w sobie oczekując na narodziny Syna. Ona rozumie i chce nas wspierać.

Myśl na dziś:  „Niech Maryja będzie Gwiazdą, która oświetli ci ścieżkę i wskaże bezpieczną drogę, aby dojść do Ojca w niebie. Niech Ona będzie Kotwicą, której powinnaś się bardzo mocno trzymać, zwłaszcza w czasie próby” (św. Ojciec Pio).

pixabay