Ta modlitwa uczy dyscypliny
dodane 2018-03-26 11:20
Dlaczego warto podjąć się duchowej adopcji?
Na duchową adopcję po raz pierwszy zdecydowałam się chyba jakąś dobrą dekadę temu. Wczoraj podjęłam się kolejnej. Po latach widzę, że ta modlitwa nauczyła mnie dyscypliny, wytrwałości i pokonywania własnych słabości. Ta modlitwa dosłownie ustawia dzień.
Pamiętam, że jeszcze będąc na studiach pierwszą rzeczą jaką robiłam po wyjściu z mieszkania, była modlitwa. Bo nie chodzi o mnie tylko o życie nienarodzonego dziecka i jego rodziców. Szukałam każdego dnia odpowiedniego momentu, by jej nie przegapić czy to idąc czy jadąc tramwajem. Szukałam tych chwil, by nikt mi nie przeszkadzał. Ta modlitwa pokazuje, jak dobrze spożytkować czas.
Co składa się na duchową adopcję? 10 różańca i krótka modlitwa. Tylko tyle i aż tyle przez 9 miesięcy. Zajmuje nam to ile? 5 minut dziennie.
Masz problemy z codzienną modlitwą? Może właśnie warto podjąć się tej jednej konkretnej. Naprawdę pomaga. Zmienia nasze podejście do każdego kolejnego dnia naszego życia. Zmienia nasze podejście do modlitwy.
Myśl na dziś: "I ciebie, i mnie stworzono do wielkich rzeczy. Nie stworzono nas byśmy przeszli przez życie bez celu. A ową wielką rzeczą jest kochać i być kochanym" (św. Matka Teresa z Kalkuty).
Pixabay