„Uzdrowienie chorych, Pocieszycielko strapionych”

dodane 09:28

Na ile interesujemy się problemem, który nas nie dotyczy?

Mamy maj, więc moje myśli krążą wokół Litanii Loretańskiej. Dziś moją uwagę przykuwają słowa „Uzdrowienie chorych, Pocieszycielko strapionych”. Ostatnio często mam do czynienia z osobami, które mają problemy ze zdrowiem, a także z rodzinami, które są zaangażowane w opiekę.

Czy na co dzień myślimy o osobach, które są chore – fizycznie lub psychicznie?

Czy zastanawiamy się, ile osób jest samotnych w domach, pozostawionych samych sobie?

Czy interesujemy się? Myślimy o tym, by coś zrobić? Może zaangażować się w zbiórkę?

Czy myślimy o osobach, które codziennie opiekują się chorymi? Co czasami wcale nie jest takie proste.

Na ile interesujemy się problemem, który nas może w tej chwili nie dotyczy?

No właśnie, na ile i czy w ogóle?

Czasami trzeba wyjść z własnej sfery komfortu i nie tylko zrobić przelew. Bo to jest najprostsze rozwiązanie.

Może warto zaoferować pomoc. Przede wszystkim przestać udawać, że się nie widzi problemu u innych. Mam wrażenie, że ludzie odsuwają się od tych, którym nagle zmienia się sytuacja w domu, bo np. dziadkowie zaczynają chorować. A rodzina zajmująca się osobą chorą też potrzebuje wsparcia, dobrego słowa, modlitwy, drobnych gestów, które sprawią, że frustracja trochę będzie mniejsza. 

Zadanie na dziś: odmów Litanię Loretańską za tych wszystkich, którzy chorują i za tych, którzy zajmują się chorymi.

Myśl na dziś: „Dbajcie w szczególny sposób o dzieci, chorych, starszych i biednych a zasłużycie sobie na Błogosławieństwo Boże i szacunek ludzi” (św. Jan Bosko).

Theotokos of Vladimir, Wikipedia

 

Codziennie Kawka

REKLAMA
nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024