Przepis na dobre wakacje
dodane 2018-06-22 10:58
„Niech wakacje będą odpoczynkiem, a jednocześnie niech będą zajęte, aby w czasie odpoczynku ciała nie stracić ducha” (św. Jan Bosko).
To już oficjalnie. Koniec szkoły! Oczywiście, nie dla wszystkich oznacza to początek urlopu, ale jakoś koniec szkoły dobrze się kojarzy, przynajmniej dla mnie. Zresztą jeden z moich ulubionych błogosławionych - Eda Kaźmierski (niezwykle barwna postać błogosławionej Piątki Poznańskiej) w swoim dzienniku pisał, że podobno pożegnania są trudne, ale akurat ze szkołą niekoniecznie. W pełni się z nim zgadzam ;)
Św. Jan Bosko zdawał sobie sprawę, że wakacje są czasem ważnym i potrzebnym. Każdy z nas potrzebuje odpoczynku. Nie może to być jednak odpoczynek rozumiany jako totalne lenistwo. Choć czasem jeden taki dzień nic-nie-robienia też jest potrzebny.
Zaplanujmy wakacje tak, by był czas na odpoczynek, ale i na ruch, a przede wszystkim na Boga. To dobry czas, by może na nowo wrócić do prawdziwego Źródła i w Nim znaleźć ukojenie.
Wyznaczmy sobie może jakiś fragment z Pisma do poczytania. Może będzie to Ewangelia albo Księga, której jeszcze nie znamy. Ja od prawie roku odkrywam Pismo Święte na nowo, codziennie, po fragmencie. Tyle niezwykłych historii, o których zdążyłam zapomnieć, albo dopiero teraz je rozumiem. I to jest niesamowite.
Wakacje to dobry czas, by uporządkować sprawy duchowe i nie tylko. Nie zmarnujmy tego czasu. Nie pozwólmy, by przeleciał nam przez palce. Żeby się nie okazało, że miną dwa miesiące, a w nas nic nie zmieni się na lepsze. Wymagajmy od siebie, także w wakacje.
Myśl na dziś: „Niech wakacje będą odpoczynkiem, a jednocześnie niech będą zajęte, aby w czasie odpoczynku ciała nie stracić ducha” (św. Jan Bosko).
Pixabay