Jak często Go odwiedzasz?
dodane 2018-07-04 08:47
„Chcecie, by diabeł was dopadł, rzadko odwiedzajcie Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Chcecie by szatan uciekł od was, odwiedzajcie często Jezusa” (św. Jan Bosko)
Jak często dzwonimy do przyjaciół? Jak często się z nimi widzimy? Ile naszego czasu potrafimy poświęcić najbliższym, znajomym? I czy uważamy to za stratę czasu?
Czy traktujemy Jezusa jako naszego przyjaciela? Który czeka na nas siedem dni w tygodniu, 24 godziny. Który słucha, ale często bywa sam. Bo przecież mamy tyle ważniejszych spraw do załatwienia.
Czy w tygodniu zdarza mi się pójść do kościoła, nawet nie na Mszę, ale by wstąpić i chwilę posiedzieć sam na sam z Jezusem ukrytym w tabernakulum?
Relacje przecież wymagają zaangażowania obu stron.
Są wakacje, część z nas już ma urlopy. Co robię z moim czasem? Odpoczynek jest ważny, co do tego nie ma wątpliwości. Czy jednak nie marnujemy czasu na nic nie robieniu? A może nadrabiamy zaległości z przyjaciółmi, rodziną? A co z Bogiem? Czy nie daliśmy sobie wakacji od Boga?
Wakacje to dobry czas, by właśnie nadrobić zaległości z Jezusem. Otwórz dziś Pismo Święte. A może przechodząc koło kościoła wstąpisz na chwilę. Posiedzisz w ciszy z Chrystusem.
Jak często mijamy kościół na naszej drodze? Ile razy zdarzyło nam się wejść, tak po prostu, by powiedzieć: „Jezu dobrze, że jesteś”?
Myśl na dziś: „Jezus ukryty w Eucharystii jest i musi być jedynym i prawdziwym naszym przyjacielem” (św. Jan Bosko).
Pixabay