I wcale nie chodzi o ćwiczenia fizyczne ;)

Kto z nas nie planuje sobie tygodnia np. w kalendarzu elektronicznym, zwykłym, a może na kartce? Myślę, że znajdzie się nas całkiem sporo. Pewnie pojawiają się tam spotkania, projekty, siłownia, kursy, itp., itd. A gdyby do naszego planowania dodać coś jeszcze? Niektórzy chyba teraz złapią się za głowę, co jeszcze można dodać do ich i tak już mocno zaplanowanego tygodnia.

Dziś zainspirowało mnie obrazek udostępniony przez Misje Salezjańskie.

Treść brzmi następująco:

PLAN DZIAŁANIA

ZAUFAĆ BOGU

ZACHWYCAĆ SIĘ MAŁYMI RZECZAMI

DOCENIAĆ SIEBIE

SPĘDZIĆ CZAS Z NAJBLIŻSZYMI

Mnie się podoba.

Każdy tydzień, a nawet dzień, powinniśmy zaczynać od oddania go Bogu. Zaufaniu Mu w pełni. Podziękowaniu za kolejny dzień. 

Zachwycanie się małymi rzeczami, to dostrzeganie po prostu dobra i piękna wokół nas.

Doceniania siebie. To nie przechwalanie. To dostrzeganie tego, co nam się udało - od drobnostek po większe rzeczy. Czasami bywamy zbyt surowi dla samych siebie i nie pozwalamy sobie na docenienie, że coś dobrze zrobiliśmy.

Spędzić czas z najbliższymi. To ważne. Relacje są ważne. Powiedz dziś twoim bliskim, że ich kochasz. Spędź z nimi trochę czasu albo po prostu do nich zadzwoń, jeśli nie mieszkacie tuż obok.

Owocnego planowanie tygodnia życzę.

Myśl na dziś: „Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia” (Mark Twain).

Pixabay