Trwa Tydzień Misyjny, warto zainteresować się, jak można pomóc.

Pamiętacie roraty z paszportami z "Małego Gościa"? Wiem, lata świetlne. Wtedy otrzymywało się adresy do misjonarzy, pisało się listy z zapewnieniem o modlitwie i czekało na odpowiedź. Jaka radość, gdy otrzymało się "milion" razy kopiowany list do wszystkich.

Nie wiem dlaczego, ale zostawiłam sobie "paszport" z adresami. Odkopałam go po latach i wysłałam list do księdza, za którego się modliłam. Szok i radość, gdy okazało się, że adres wciąż ten sam i jeszcze dostałam odpowiedź na pięknej kartce z rajskim ptakiem. 

Misjonarze i misjonarki potrzebują naszego wsparcia tego duchowego, ale także tego materialnego, by mogli dalej działać. 

Zainteresujmy się w tym tygodniu, jakie zgromadzenia działają, kto potrzebuje pomocy, może zdecydujemy się na regularne wsparcie. 

A może ktoś z nas zdecyduje się pojechać na misje krótkoterminowe? Znam takie osoby i podziwiam ich odwagę i odpowiedź na wezwanie Chrystusa. 

Możliwości pomocy jest wiele. Nie bądźmy obojętni. Ktoś dziś czeka na Twoją pomoc.

Myśl na dziś: "Nie traćcie czasu, czyńcie dobro i to wiele dobra, a nie będziecie nigdy żałowali, żeście je uczynili" (św. Jan Bosko).