Zostań duchowym rodzicem. Nie czekaj, możesz uratować czyjeś życie.

W uroczystość Zwiastowania Pańskiego po raz kolejny podejmuję się duchowej adopcji dziecka nienarodzonego. Ty też możesz. Codziennie dziesiątka różańca i krótka modlitwa. Może zajmie Ci to pięć minut? Dużo? Raczej nie. Pomyślmy ile czasu potrafimy marnować na głupoty, a tu można zrobić coś dobrego.

Mnie te poprzednie adopcje nauczyły systematyczności w modlitwie. Zaczęło się od jednej dziesiątki i tej krótkiej modlitwy. Potem doszły kolejne, czasem nowenny pompejańskie.

Ta modlitwa daje tak wiele. Modlę się za konkretnego małego człowieka, którego nie znam, ale jest mi bliski, bo bezbronny.

Niektórzy nadają nawet imiona adoptowanym dzieciom, bo tak im jakoś łatwiej. Mnie się to nie zdarzało, choć dziś myślę, że modlę się za jakąś małą dziewczynkę. Tak czuję, mogę się mylić, ale Bóg wie na pewno za kogo. 

Maryja dzisiaj mówi FIAT. My podejmując się tej adopcji też mówimy Bogu FIAT. Towarzyszymy Maryi przez 9 miesięcy aż do narodzin Jej Syna, a Ona towarzyszy nam. Prośmy Ją, by dodawała nam sił, gdy może nie będzie nam się chciało modlić. Uczmy się od Niej tego pokoju serca, przyjmowania Boga do naszego życia. Adoptując to maleństwo przyjmujemy Boga. 

Myśl na dziś: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" Mt 25, 40