Otwórz Pismo Święte i zacznij czytać. Chociaż jedno zdanie codziennie.

Rozpoczęliśmy Tydzień Biblijny. Powinno nas to motywować i zobowiązywać, by wreszcie sięgnąć do Źródła. Odkopać zakurzoną, może u niektórych w domu, Biblię. I zacząć czytać. 

Św. Hieronim zwracał uwagę, że "nieznajomość Pisma świętego jest nieznajomością Chrystusa". 

A my przecież chcemy Go znać, prawda? 

Nie musimy czytać od razu 100 stron. Zacznijmy od jednego zdania albo rozdziału. Jeśli jakieś zdanie nas dotknie, zapiszmy je sobie. Bądźmy jednak konsekwentni. Czytajmy. 

Pamiętam, że ja przez bardzo, bardzo długi czas nie umiałam się zmotywować do czytania Pisma. Owszem, gdy studiowałam i trzeba było przeczytać na egzamin, to czytałam, ale żeby czytać codziennie chociaż fragment było to nie do przejścia. W końcu po spowiedzi i rozmowie z moim spowiednikiem zaczęłam czytać codziennie jeden rozdział. Zaczęłam od Nowego Testamentu, a teraz jestem na Księdze Kronik. 

Czytam najczęściej wieczorem, przed snem, bo wtedy mam spokój. 

Zachęcam do czytania, bo dużo rzeczy się rozjaśnia, wiele można się dowiedzieć i nie jest to czas stracony. 

Poza tym, dzięki technologii możemy mieć Biblię zawsze przy sobie. W końcu teraz prawie każdy ma smartfona, więc ściągnięcie aplikacji nie powinno być problemem ;) 

Myśl na dziś: "Nieznajomość Pisma świętego jest nieznajomością Chrystusa" (św. Hieronim).