Bożonarodzeniowe legendy cz. 4
dodane 2019-12-23 08:18
O choince, dzwonku i jeszcze kilka słów o ostrokrzewie.
Kto by pomyślał, że legend i historii o Bożym Narodzeniu jest aż tyle. W dodatku niektóre mają po kilka wersji. Myślę jednak, że pomagają one nie tylko zrozumieć pewne tradycje, ale także przypomnieć, że w Święta zawsze chodzi Jezusa. I to On ma być w centrum.
Błyszczące drzewo w lesie
Dawno, dawno temu żył pewien drwal, który był zakochany w pięknej dziewczynie. Postanowił się z nią ożenić i aby młodej żonie nic nie brakowało, pracował dużo. W świąteczny wieczór, gdy wracał do domu, ujrzał majestatyczną jodłę. Podszedł bliżej, bo jedna rzecz przykuła jego uwagę. Choć w lesie było bardzo ciemno, to światło gwiazd odbijało się na igłach. Tak, że miało się wrażenie, że światło wychodzi wręcz z gałęzi. Drwal urzeczony postanowił pokazać choinkę żonie. Po drodze postanowił jednak zabrać mniejszą jodłę, kiedy przybył pod dom, posadził drzewko i umieścił na gałęziach małe świece, aby jodła "świeciła". Kiedy żona drwala zauważyła przez okno choinkę, postanowiła, że już zawsze chce mieć oświetlone drzewko na Boże Narodzenie. I tak narodził się zwyczaj posiadania choinki na Święta Bożego Narodzenia.
Świąteczny dzwonek
W Betlejem żył niewidomy chłopiec. Gdy usłyszał głosy anielskie obwieszczające narodziny Jezusa, prosił przechodniów, by pomogli mu dojść do Dzieciątka. Nikt nie miał czasu. Nikt nie chciał mu pomóc. W pewnym momencie usłyszał dźwięk dzwonka, który nosiły wypasane krowy. - Może ta krowa jest w stajni, w której narodził się Jezus - pomyślał chłopiec. Dziecko podążyło za dźwiękiem i tak oto dotarło do stajni, gdzie w żłóbku leżał nowo narodzony Król.
Ostrokrzew
Pisałam już co prawda o ostrokrzewie, ale znalazłam jeszcze jedną ciekawą legendę z nim związaną. Nadeszła zima i wszystkie ptaki odleciały z lasu. Jednak jeden został w gałęziach ostrokrzewu, bo bardzo chciał doczekać narodzin Jezusa. Zima była jednak długa i śnieżna, a ptaszek zmarznięty i głodny. Wreszcie nadeszła Wigilia. Mały ptaszek poleciał do stajni, gdzie narodził się Jezus. I poprosił Dzieciątko: "Drogi Jezus, spraw, by zimowy wiatr nie zwiewał liści ostrokrzewu. Wtedy mogę pozostać w gnieździe i czekać na wiosnę." Mały Jezus polecił aniołowi spełnić pragnienie ptaszka. Od tego czasu ostrokrzew zachowuje zielone liście i żeby rozróżnić go od innych roślin, anioł umieścił na nim czerwone jagody.
Myśl na dziś: "Przyszła nareszcie chwila ciszy uroczystej,
Stało się – między ludzi wszedł
Mistrz – Wiekuisty"
(Cyprian Kamil Norwid)