"Być jak Maryja".

Tuż przed Wigilią mignął mi po angielsku obrazek z postanowieniem noworocznym, które brzmiało mniej więcej tak: "Be more like Mary! A woman who always said YES to God". Bądź jak Maryja. Ona zawsze mówiła Bogu "tak". Bardzo mi się to spodobało. Krótko i na temat.

Szczególnie dzisiejsza uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, pierwszy dzień nowego roku, zachęca nas do wpatrywania się w postawę Maryi. Dla niej Bóg zawsze był na pierwszym miejscu. Nawet, gdy może nie wszystko rozumiała, ufała Mu bezgranicznie. Była pokorną służebnicą, którą Bóg wywyższył. Ona zawsze mówiła Mu "tak". Wiedziała, że życie z Nim jest pełne.

Dziś przeczytałam jeszcze mądre słowa kardynała Wyszyńskiego: "Co będzie? Tylko BÓG na pewno "będzie", a ty w Nim."

Nie wiem, co przyniesie kolejny rok. Niczego przecież nie możemy być pewni. Pewne jest tylko to, że Bóg na pewno będzie. A my bądźmy w Nim i uczmy się każdego dnia pełnić Jego wolę, nie naszą, którą tak bardzo lubimy forsować i ufnie mówmy Mu "tak".

Myśl na dziś: "Co będzie? Tylko BÓG na pewno "będzie", a ty w Nim." (kard. Stefan Wyszyński).